Morderca sam melduje się na francuskim komisariacie. Ale z koszmarnym bagażem
38-letni mężczyzna, który stawił się w piątek rano na posterunku żandarmerii w Fréjus w departamencie Var w regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże z wyjątkowym wyznaniem, został aresztowany. Policjanci byli w szoku, bo przyniósł on ze sobą torbę z odbierającą mowę zawartością.
08.01.2022 19:14
Przybysz był znany wcześniej miejscowym mundurowym. Ma na koncie drobne przestępstwa. Nigdy jednak w grę nie wchodziły aż tak poważne kryminalne czyny, do których przyznał się, zgłaszając się na policję. Nigdy nie dał się także poznać jako psychopatyczny zbrodniarz.
To jednak, do czego przyznał się w piątek, z własnej woli składając zeznania i usiłując przy tym udowodnić, że mówi prawdę, wstrząsnęło nawet doświadczonymi mundurowymi. Koszmarne wrażenie zrobiła bowiem na wszystkich zawartość przyniesionej przez mężczyznę torby.
Morderca sam melduje się na francuskim komisariacie. Ale z koszmarnym bagażem
Jak podaje francuski dziennik "Le Figaro", 38-latek zwierzył się, że popełnił właśnie morderstwo, a na dowód przyniósł na policję odciętą głowę i męskie genitalia ofiary. Zdradził również tożsamość zabitej osoby, jednak nie ujawnił powodów swojego czynu.
Prokuratura poinformowała, że sprawą zajmą się teraz śledczy z Tulonu. Mężczyzna został zatrzymany. Będzie przedmiotem badania psychiatrycznego, które potrwa kilka miesięcy.
W piątek wieczorem śledczy dokonali już, jak podaje prokuratorskie oświadczenie, "technicznych ustaleń dotyczących domniemanego miejsca zbrodni " w domu oskarżonego. " Na tym etapie śledztwa motyw tej zbrodni jest nadal niepewny" - powiedział prokurator.