Morawiecki o "niegodziwościach księży". Adamczyka aż musiało zatkać
Od momentu emisji reportażu o Janie Pawle II "Franciszkańska 3", politycy PiS wprost atakują stację TVN. Nie brakuje przy tym ostrych epitetów i oskarżeń. Seria mocnych słów pod adresem nadawcy padła także z ust premiera w sobotnim programie TVP "Gość Wiadomości". Co wraca uwagę, Mateusz Morawiecki przyznał jednocześnie, że w Kościele dochodziło do "niegodziwości" ze strony księży.
Wyemitowany w tym tygodniu reportaż Marcina Gutowskiego zawiera zarzuty pod adresem Karola Wojtyły, gdy pełnił on funkcję metropolity krakowskiego. W filmie zostały przedstawione mechanizmy, które mają świadczyć o kryciu przestępstw seksualnych w Kościele katolickim przez późniejszego papieża.
Materiał wywołał polityczną burzę. Mocno skrytykowali go przede wszystkim politycy Prawa i Sprawiedliwości, oskarżając redakcję o stronniczość i korzystanie z akt SB, na co odpowiedział już dziennikarz i sama stacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prawda o Janie Pawle II. "To jest szokiem i punktem zwrotnym"
Premier uderza w TVN. Mówi o "barbarzyńskim akcie"
Temat dotyczący zarzutów wobec Jana Pawła II pojawił się także w sobotnim "Gościu Wiadomości" TVP. O "bezprecedensowy atak" TVN pytał premiera prowadzący rozmowę Michał Adamczyk. Sugerował przy tym, że "komuś" zależy na "niszczeniu wizerunku papieża".
Co zwraca uwagę, premier w pierwszych słowach swojej odpowiedzi zwrócił się wprost do kamery, a nie jak wcześniej - do prowadzącego.
- Niszczenie wizerunku Jana Pawła II, naszej wielkiej świętości, a zarazem jednej z najwybitniejszych osób w dziejach świata, jest aktem absolutnie barbarzyńskim. I kto to robi? Robi to stacja telewizyjna w tym pseudo reportażu TVN24, opierając się o esbeckie materiały. To jest tak, jakby pan redaktor lub ktoś, dowodził winy księdza Jerzego Popiełuszki w oparciu o artykuły i paszkwile Jerzego Urbana. Taką wartość mają te esbeckie materiały w sprawie naszego Ojca Świętego - oskarżycielsko mówił premier.
Morawiecki o "niegodziwości". Przyznaje, że były "zbrodnie" w Kościele
Szef rządu przyznał jednocześnie, że w Kościele dochodziło do przestępstw ze strony księży. - Oczywiście, że były niegodziwości, że były też zbrodnie księży, ale przekładać je nad wspaniałą, wielką postać naszego świętego papieża, jest czymś tak niegodnym, tak strasznym, że mogę to przypisać tylko złej woli - grzmiał dalej Mateusz Morawiecki.
Premier chwilę później nie ukrywał, że liczy, że jego partia zyska po emisji omawianego reportażu - a mówiąc dokładniej, straci główny rywal. - Wierzę w to, że to przełoży się na wynik wyborczy dla drugiej strony, dla Platformy Obywatelskiej. TVN i Platforma Obywatelska to jedno, widać, że oni wytyczają ścieżki dla Platformy Obywatelskiej. Niektórzy żartobliwie mówią Tusk Vision Network, myślę, że dużo jest w tym prawdy. To jest praktycznie partia polityczna, ich sojusznik - oskarżał, momentami absurdalnie, premier.
Na koniec premier zwrócił się bezpośrednio do wyborców PO, odnosząc się do spotkań wyborczych organizowanych z Donaldem Tuskiem. - Tam nie pojawiają się biało-czerwone flagi. U nas jest ich zawsze bardzo wiele, bo kochamy naszą biało-czerwoną. To też jest trochę takie symptomatyczne. Bardzo proszę wszystkich zwolenników PO: bierzcie biało-czerwone flagi. Nie wstydźcie się ich. To jest nasza wielka wartość. Podobnie, jak naszą wielką wartością jest Jan Paweł II - kończył premier.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Źródło: "Gość Wiadomości"