Morawiecki i Jurek w drugiej turze poprą Kaczyńskiego
Kandydat Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich przyznał, że uzyskany przez niego wynik nie jest zadowalający. Oświadczył też, że w drugiej turze poprze Jarosława Kaczyńskiego i o to samo zaapelował do swoich zwolenników.
- To nie jest dobry wynik, ale jesteśmy po długich, po części tragicznych i dramatycznych wyborach dla Polski. Wynik nie jest zadowalający, to jest jasne, ale wy zrobiliście wszystko, co było można i serdecznie wszystkim, którzy w tej kampanii pracowali, dziękuję - powiedział Jurek.
- My będziemy w tych wyborach solidarni. Będę głosował na Jarosława Kaczyńskiego i o to apeluję i zachęcam wszystkich moich współpracowników i ludzi, dla których mój głos w życiu publicznym się liczy. Zawsze byliśmy solidarni i będziemy solidarni - powiedział Jurek.
Jurek podkreślił też, że w tej kampanii nie udało mu się przekonać opinii katolickiej, że po czasie poparcia dla PiS przyszedł czas na samodzielną reprezentację prawicy chrześcijańsko-konserwatywnej. - Szkoda, bo uważam to za zdecydowanie lepsze dla Polski. Biorę za to całkowicie odpowiedzialność - dodał.
W sondażu TNS OBOP dla TVP Jurek uzyskał 1,3% poparcia, wg MB SMG/KRC dla TVN - 0,7%, a w sondażu przeprowadzonym przez Homo Homini dla Polsat News - 0,9%.
Morawiecki także za Kaczyńskim
Kandydat na prezydenta Kornel Morawiecki zapowiedział, że najprawdopodobniej w drugiej turze poprze Jarosława Kaczyńskiego, bo jest mu bliższy ideowo. - Ten kandydat jest mi bliższy ideowo, więcej jest w stanie zrobić dla Polski niż pan Bronisław Komorowski - powiedział Morawiecki po ogłoszeniu wyników sondaży.
Według wszystkich trzech sondażowych wyników wyborów prezydenckich Morawiecki uzyskał poniżej 1% głosów. Badanie TNS OBOP dla TVP daje mu 0,2% głosów, SMG/KRC dla TVN - 0,1%, zaś Homo Homini dla Polsatu - 0%.
Morawiecki nie uznał wyników wyborów za osobistą porażkę, a kiepski rezultat uzasadniał tym, że media unikały pokazywania go. - Uważam to za błąd całej rzeczywistości politycznej i rzeczywistości społecznej Polski, że media nie uczestniczą w ruchu demokratycznym w równy sposób - podkreślił Morawiecki. Zarzucił mediom, że nie promują wartości ważnych dla kraju i dla Europy.