Moore ma nadzieję, że Bush nie udławił się preclem
Michael Moore, który otrzymał główną nagrodę na festiwalu w Cannes za film "Fahrenheit 9/11", na konferencji prasowej zastanawiał się, jak prezydent Geroge Bush zareagował na wiadomość o przyznaniu mu Złotej Palmy. _"Prawdopodobnie udławił się preclem lub czymś podobnym_ - skwitował reżyser. Przyznanie głównej nagrody filmowi Moore'a dowodzi, że USA to wolny kraj, gdzie każdy ma prawo powiedzieć to, co chce - oświadczył tymczasem Biały Dom.
23.05.2004 | aktual.: 24.05.2004 10:36
_ "Mam nadzieję, że nikt nie przekazał mu tej wiadomości, gdy on jadł precla"_ - powiedział Moore nawiązując do wypadku z 2002 roku, kiedy Bush zadławił się preclem oglądając mecz w telewizji.
_ "Odbierając nagrodę zapomniałem podziękować moim aktorom. Więc zrobię to teraz: chcę podziewać panu Bushowi, panu Cheneyowi, panon Paulowi Wolfowitzowi i Donaldowi Rumsfeldowi. Scena miłosna pomiędzy Cheneyem i Rumsfeldem doprowadziła mnie do łez"_ - dodał Moore.
Reżyser podkreślił rolę Busha w swoim filmie. "On ma najzabawniejsze kwestie w całym filmu. Jestem mu dozgonnie wdzięczny za nie" - powiedział reżyser.
Reżyser, który w ubiegłym roku otrzymał Oscara za dokument krytykujący producentów broni w USA "Zabawy z bronią", zaznaczył, że Złotej Palmy dla niego nie można traktować jako nagrody danej mu przez Francję - jednego z najzagorzalszych przeciwników globalnej polityki USA.
"Nagrody nie przyznało mi francuskie jury. To było międzynarodowe jury zdominowane przez Amerykanów" - podkreślił Moore.
Prawda z szafy
Michale Moore zadedykował Złotą Palmę "dzieciom w Ameryce i w Iraku oraz tym wszystkim na całym świecie, którzy cierpią z powodu działań" USA.
_ "Wiele osób chce ukryć prawdę, zamknąć ją w szafie, ale wy wyciągnęliście ją z szafy"_ - powiedział Moore pod adresem jury, które przyznało mu Złotą Palmę.
Reżyser wyraził nadzieję, że niedługo dojdzie do zmiany. "Nie jestem sam. Są miliony Amerykanów takich jak ja, a ja jestem taki jak oni" - podkreślił Moore.
Reżyser reżyserowi
Zwycięzca przekazał, że rozmawiał po otrzymaniu nagrody z przewodniczącym jury Quentinem Tarantino, który zapewnił go, że wyróżnienia dla niego nie należy traktować w kategoriach politycznych.
"Quentin mi powiedział: 'chcemy, żebyś wiedział, że wymiar polityczny twojego filmu nie ma nic wspólnego z nagrodą. Nie jesteśmy tutaj, aby rozdawać nagrody polityczne. Członkowie jury mają różne poglądy polityczne. Niektórzy nie mają poglądów'" - powiedział Moore na konferencji prasowej.
"Otrzymałeś tę nagrodę, bo zrobiłeś świetny film. Mówię ci to jak reżyser reżyserowi" - tak brzmiały słowa Tarantino według Moore'a.