MON w końcu zapłaci weteranowi z Afganistanu. "Godne potępienia"
150 tys. zł zadośćuczynienia za obrażenia odniesione podczas wojny w Afganistanie musi zapłacić MON Jackowi G. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie jest prawomocny. Mężczyzna walczył z resortem sześć lat.
22.03.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sąd w uzasadnieniu orzeczenia ws. Jacka G uznał zachowanie Skarbu Państwa za "godne potępienia", bo MON najpierw uznało swoją odpowiedzialność, a następnie się z tego wycofało - wyjaśnia onet.pl.
Mężczyzna jest emerytowanym policjantem-antyterrorystą i był od 2010 r. pracownikiem cywilnym misji wojskowej w Afganistanie. Miał szkolić miejscowych policjantów, ale twierdzi, że został skłoniony do udziału w patrolach bojowych w transporterze Rosomak. Ponad 100 razy wyjeżdżał z bazy i - tak jak żołnierze - brał udział w walkach z rebeliantami.
Podczas jednego z patroli pod Rosomakiem eksplodował ładunek wybuchowy, a G. doznał szeregu obrażeń. Jak informuje Onet, mężczyzna stracił 45 proc. słuchu, ma niedowład ruchowy i bóle kręgosłupa oraz zawroty głowy.
Zobacz także
Sześć lat sądowej batalii z MON
Mężczyzna chciał od resortu obrony pół miliona zł tytułem odszkodowania. Ministerstwo Obrony Narodowej uznało roszczenia za zasadne, ale zaproponowało wypłatę tylko 30 tys. zł.
Kiedy weteran odmówił, MON zmieniło zdanie i uznało wszystkie żądania za bezzasadne. Walka Jacka G. trwała sześć lat.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Jaki odpowiada Biedroniowi. Padają mocne słowa