MON: misja w Afganistanie może zostać sparaliżowana
Rzecznik MON nie potwierdza informacji, że w Afganistanie służą wyłącznie niezweryfikowani żołnierze kontrwywiadu. Robert Rochowicz powtórzył jednak, że po 30 września
misja w Afganistanie pod względem służb może zostać sparaliżowana.
27.08.2008 | aktual.: 27.08.2008 20:05
Według nieoficjalnych informacji TVP Info w Afganistanie nie ma obecnie ani jednego zweryfikowanego żołnierza kontrwywiadu. Oznacza to, że zgodnie z prawem do 30 września wszyscy żołnierze tej służby będą musieli wrócić do kraju i odejść z wojska. A polski kontyngent w Afganistanie może zostać pozbawiony osłony kontrwywiadowczej.
Rzecznik MON Robert Rochowicz powiedział, że nie może potwierdzić informacji TVP Info. Mogę tylko potwierdzić słowa ministra, który twierdził, że jeśli do 30 września nie zostaną podjęte działania, które będą mogły przywrócić do rezerwy kadrowej ludzi pracujących w Służbie Wywiadu Wojskowego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, to misja w Afganistanie pod względem służb zostanie sparaliżowana - powiedział Rochowicz.
Nie powiem, że wszyscy, ale spora grupa żołnierzy w tej chwili tam służących będzie musiała odejść z tych służb - dodał.
Były szef SKW, a także były przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej WSI Antoni Macierewicz oświadczył natomiast, że "SKW już od dawna dysponuje wystarczającą liczbą żołnierzy sprawdzonych przez Komisję Weryfikacyjną, których można wysłać dla ochrony polskiego kontyngentu".
"Jeżeli wysyła się żołnierzy nie zweryfikowanych, to tylko na skutek błędnej polityki Pana Ministra Bogdana Klicha" - napisał Macierewicz w przesłanym oświadczeniu.
Rochowicz odnosząc się do tych zarzutów powiedział, że polityka ministra Klicha nie jest błędna, ponieważ na misje wysyłani są ludzie, którzy mają określone predyspozycje, mogą tam pracować, mają doświadczenie.
Uchwalona w czerwcu nowelizacja ustawy o wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym zakłada m.in., że żołnierze byłego WSI, którzy wystąpili o weryfikację, ale nie zostali jej poddani, będą mogli pozostawać w rezerwie kadrowej dłużej niż ustawowe dwa lata. Prezydent przed podpisaniem nowelizacji skierował jednak do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie jej konstytucyjności.
Zgodnie z obecnymi przepisami czas pozostawania w rezerwie niezweryfikowanych żołnierzy b. WSI upływa ostatecznie z końcem września.
Zdaniem Klicha skierowanie nowelizacji do Trybunału i zatrzymanie prac nad nowelizacją ustaw o wojskowych służbach specjalnych grozi paraliżem tych służb, co zwiększa ryzyko dla polskich żołnierze w Afganistanie i Iraku.
Minister mówił w poniedziałek w Radiu Zet, że grozi nam paraliż zarówno kontrwywiadu, jak i wywiadu, bo około 150 osób z jednej i z drugiej służby musiałoby 30 września odejść. Część z tych osób wykonuje zadania - nie będąc formalnie wyznaczonymi - w Afganistanie i w innych naszych misjach zagranicznych. Ta sytuacja grozi paraliżem naszej osłony wywiadowczej i kontrwywiadowczej kontyngentów, zwłaszcza afgańskiego - zaznaczył minister.