MON: herculesy później, Amerykanie proponują dzierżawę
Dostawa kolejnych samolotów transportowych C-130 Hercules opóźnia się, trwają rozmowy o proponowanej przez Amerykanów tymczasowej dzierżawie, której koszty pokryłaby strona amerykańska - informuje MON.
24.09.2009 | aktual.: 24.09.2009 17:55
Przed kilkoma laty Polska rozpoczęła starania o używane samoloty C-130 finansowane z amerykańskiej bezzwrotnej pomocy wojskowej. W 2008 roku zdecydowano, że będzie to pięć samolotów w wersji E, zmodernizowanych u producenta - w zakładach koncernu Lockheed Martin - do takiego samego standardu jak maszyny przygotowywane dla sił powietrznych USA. W marcu - po kilkakrotnych przesunięciach daty - w bazie lotniczej w Powidzu wylądował pierwszy z zamówionych samolotów, pozostałe cztery miały zostać dostarczone do jesieni przyszłego roku.
Szef szkolenia Sił Powietrznych gen. dyw. pilot Anatol Czaban poinformował, że z powodu problemów technicznych dostawa znowu się opóźnia, a koszty programu oszacowanego na 98,4 mln dolarów wzrosły o 13,1 mln dolarów. Zaznaczył, że z reguły dodatkowe koszty ponosi obdarowywany, jednak strona polska nie zgodziła się ani na termin - koniec roku 2011, ani na ponoszenie dodatkowych kosztów. Sześcioma milionami z tej kwoty Pentagon obciążył cywilną firmę-córkę koncernu LM - za błędną ocenę stanu technicznego samolotów, pozostałe 7,1 mln także mają zapłacić USA.
Generał poinformował, że trwają rozmowy na temat tymczasowego - Polska chce, by był to okres roku - wydzierżawienia jednego lub dwóch samolotów z bazy w Ramstein. Koszty dzierżawy ponieśliby w całości Amerykanie. Negocjacje dotyczą ubezpieczenia maszyn, pobytu amerykańskiego personelu, czasowego wykreślenia samolotów z amerykańskiego i wpisania ich do polskiego wojskowego rejestru statków powietrznych. Samoloty, choć formalnie własność USA, nosiłyby polskie barwy. Dostawa miałaby nastąpić w listopadzie bieżącego roku.
Dotychczas w USA przeszkoliło się osiem załóg latających i 25 osób personelu technicznego; kolejne załogi udadzą się na szkolenia w listopadzie i wczesną wiosną przyszłego roku.
Kosztem ponad 728 mln zł przystosowano lotnisko w Powidzu nie tylko od stacjonowania samolotów C-130, ale i przyjmowania latających cystern oraz samolotów systemu rozpoznania i wczesnego ostrzegania. Wyremontowano drogi kołowania i pasy startowe, w 2011 r. ma się zakończyć budowa stałego hangaru dla herculesów.