Molestowanie tłumaczki nie będzie umorzone
Postępowanie w sprawie molestowania
tłumaczki przez urzędników częstochowskiego starostwa ma być
ponownie podjęte przez Prokuraturę Rejonową w Dąbrowie Górniczej,
która wcześniej je umorzyła - zdecydowała Prokuratura
Apelacyjna w Katowicach.
Do niedwuznacznych zachowań starosty częstochowskiego i jego zastępcy wobec Eweliny R. miało dojść podczas podróży służbowej do Niemiec na początku ubiegłego roku. Tłumaczka miała być przez mężczyzn całowana w szyję, przyciągana i chwycona za krocze przez spodnie.
Podczas rozmów ze starostą, które nagrywała, padały z kolei intymne pytania i niedwuznaczne propozycje. Gdy po powrocie z delegacji tłumaczka zgłosiła przestępstwo urzędników organom ścigania, straciła pracę w starostwie.
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej umorzyła śledztwo, uznając, że zachowanie podejrzewanych nie wyczerpało znamion pojęcia "innych czynności seksualnych". Jej stanowisko podtrzymał sąd. Katowicka Prokuratura Apelacyjna nie zgodziła się jednak z taką oceną.