Modrzejewski i Kaczmarek staną przed komisją śledczą
Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen przesłucha w poniedziałek byłego prezesa spółki Andrzeja Modrzejewskiego i byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka. Stanie się tak, mimo że komisja nie otrzymała od PKN Orlen wszystkich żądanych dokumentów - powiedział przewodniczący komisji, poseł PSL Józef Gruszka.
23.08.2004 | aktual.: 23.08.2004 09:16
Poseł przyznał w Programie III Polskiego Radia, że praca komisji byłaby łatwiejsza, gdyby komisja miała dokumenty spółki. Gruszka dodał, że w obecnej sytuacji Modrzejewski i Kaczmarek mogą być przesłuchani jeszcze kilka razy. Przewodniczący komisji powiedział, że PKN Orlen zachowuje się dziwnie, nie odpowiadając na pisma komisji w sprawie przekazania dokumentów. Dodał, że komisja będzie się dalej domagać ich udostępnienia.
Poseł Gruszka nie poprze jednak wniosku o wystąpienie do prokuratury o przeszukanie siedziby PKN Orlen i zabezpieczenie dowodów. Wniosek taki ma złożyć Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin. Józef Gruszka uznał ten wniosek za nieracjonalny.
Przewodniczący komisji nie zgodził się ze stanowiskiem szefowej Kancelarii Prezydenta Jolanty Szymanek Deresz, która oświadczyła, że nie może przekazać komisji księgi wejść i wyjść z Pałacu Prezydenckiego. Gruszka zapowiedział, że komisja będzie dalej pertraktować z kancelarią na ten temat.
W poniedziałek komisja ma również rozmawiać o wniosku Ligi Polskich Rodzin o zawiadomienie prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Kancelarię Prezydenta. To jednak ostateczność - podkreślił poseł Gruszka dodając, że chciałby poznać opinie wszystkich członków komisji w tej sprawie.
Józef Gruszka powiedział, że nie wie, ile potrwają prace komisji, ale - jak dodał - będzie to na pewno dłużej niż 3 miesiące.