Mocne słowa Wałęsy o Kaczyńskim. "Jego trzeba po prostu wyrzucić i osądzić"
- Kaczyński to jest bohater książkowy, teorii ma dużo, naprawdę dużo się naczytał, więc wyciągnął wniosek, że co przeszkadza, trzeba usuwać - powiedział w najnowszym wywiadzie Lech Wałęsa. Były prezydent uważa, że pod rządami PiS Polska zmierza w stronę polexitu.
05.11.2021 06:51
Lech Wałęsa w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się do wpisu Donalda Tuska, w którym lider PO zarzucił PiS zdradę stanu. "Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykański z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu" - napisał w czwartek na Twitterze były premier.
Zdaniem legendy Solidarności "trzeba się obronić" i "widzieć wcześnie zagrożenia". - Co by nie powiedzieć, to idzie w tym kierunku. Tusk stara się przygotować i jednocześnie przeszkodzić w tych działaniach, które zmierzają w tym kierunku - powiedział Wałęsa pytany o możliwość wyjścia Polski z UE.
Były prezydent wskazał, że Unii Europejskiej potrzebne są dziś reformy. - Musimy zmienić programy, dlatego dzisiaj politycy nie zdążyli z rozwiązaniami. Wielu polityków wraca do starych koncepcji, do starych pomysłów. Stąd to tak to dziwnie wygląda - wyjaśnił.
Zobacz też: Poprą kary za aborcję? Bosak o decyzji Konfederacji
Wałęsa krytykuje Kaczyńskiego: "Jego trzeba wyrzucić i osądzić"
W wywiadzie dla "SE" Lech Wałęsa został też zapytany o działania i polityczne plany Jarosława Kaczyńskiego. Jak oznajmił, prezes PiS "to bohater książkowy". - Teorii ma dużo, naprawdę dużo się naczytał, więc wyciągnął wniosek, że co przeszkadza, trzeba usuwać. (…) Tylko nie zauważa, że usuwając jeden, będzie jutro musiał usunąć drugi, później trzeci i tak powstaje dyktatura - powiedział laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Dodał, że Kaczyński "wpadł w te swoje sidła, usuwając krok po kroku różne instytucje, aż doszedł do tego, że mu Unia Europejska przeszkadza". - To są teoretycy, którym nie mieści się w głowie, że teorie trzeba dopasować do praktyki, a nie odwrotnie - przekonywał Wałęsa.
W opinii byłego prezydenta szefa Prawa i Sprawiedliwości "trzeba po prostu wyrzucić i osądzić". - Ile on szkody Polsce wyrządził, to się nie mieści w głowie...To są kryminalne przestępstwa i to prawie w każdej dziedzinie. W związku z tym to trzeba będzie rozliczyć, a do tego zabezpieczyć w prosty sposób. Musimy napisać nową konstytucję, gdzie nie będzie na takie rzeczy można pozwalać - tłumaczył były opozycjonista.
Referendum ws. polexitu. Burza po słowach Kowalskiego
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski w środę skomentował spór Polski z unijnymi instytucjami. Polityk stwierdził, że powinno zostać przeprowadzone referendum na temat wyjścia z Unii Europejskiej.
- 2027 rok, kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. Jeśli nie zatrzymamy eurokratów, koszty życia w Polsce będą zbyt duże. Wyjście Polski z UE uderzy w gospodarkę niemiecką, dlatego musimy zacząć grać twardo. Polska nie może być żebrakiem UE - powiedział Kowalski w programie "Onet Opinie".
Jego słowa jednoznacznie ocenił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. - Szanuję poglądy posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości, ale pan Janusz Kowalski to może referendum u siebie w domu zrobić - oznajmił polityk PiS.
Źródło: "Super Express"
Przeczytaj również: