Pałac Buckingham pod lupą. Pierwsze takie badanie
W brytyjskich mediach ukazał się coroczny raport finansowy rodziny królewskiej. Tym razem, zawarto w nim także dane na temat składu etnicznego personelu w Pałacu Buckingham. Publikacja daje powody do refleksji.
Jedynie 8,5 proc. zatrudnionego w Pałacu Buckingham personelu to członkowie mniejszości etnicznych. To wyraźnie mniejszy odsetek niż w całym brytyjskim społeczeństwie.
Jak bowiem wynika z ostatniego spisu powszechnego przeprowadzonego w 2011 roku, mniejszości etniczne stanowiły 13 proc. tamtejszej populacji.
"Musimy zrobić więcej"
Raport skomentowali już przedstawiciele rodziny królewskiej.
- Nie jesteśmy tam, gdzie chcielibyśmy być, pomimo naszych wysiłków. Nie chodzi o to, że nie rozwijaliśmy w tym okresie inicjatyw związanych z różnorodnością i inkluzywnością, ale o to, że po prostu wyniki nie są takie, jakich byśmy sobie życzyli - powiedział cytowany przez brytyjskie media przedstawiciel Pałacu Buckingham.
Jak dodał, rodzina królewska zdaje sobie sprawę, że musi zrobić więcej w tym zakresie.
- Jedną z kluczowych kwestii związanych z publikacją naszych statystyk, co tak naprawdę odbywa się na zasadzie dobrowolności, jest to, że nie ma tu miejsca na ukrywanie się - przyznał informator.
Jego zdaniem, opinia publiczna ma prawo rozliczyć rodzinę królewską z planowanych postępów w tym zakresie.
Zobacz też: Arcybiskup Głódź wybrany na sołtysa. „Jestem sceptykiem”
Raport po wywiadzie Meghan i Harrego
Jak twierdzą brytyjskie media, publikacja danych dot. pochodzenia etnicznego personelu może być odpowiedzią na zarzuty, jakie wysunęli wnuk królowej Elżbiety II, książę Harry i jego amerykańska żona, księżna Meghan.
Przypomnijmy, że podczas marcowego wywiadu u Oprah Winfrey, zarzucili pozostałym członkom rodziny królewskiej rasizm i twierdzili, że jeden z jej członków wyrażał obawy co do koloru skóry ich dziecka.