Mniej patroli w strefach parkowania w Warszawie
W najbliższym czasie zostanie zredukowana obsada patroli kontrolujących strefy parkowania w stolicy. Powodem jest wprowadzenie nowego systemu zarządzania patrolami straży miejskiej.
Aktualnie z pracownikami ZDM-u na stałe współpracują dwa patrole straży miejskiej, monitorujące strefę stołecznych parkingów. To one mają prawo do zakładania blokad na koła i potem one je zdejmują. Wkrótce to się zmieni: w patrolach będą sami pracownicy ZDM. Strażnicy przejdą do innych zadań.
- Te zmiany mogą nam bardzo ograniczyć działania w terenie - mówi Adam Sobieraj rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. - Nasi pracownicy nie mają prawa do zakładania blokad. Za każdym razem będą musieli wzywać straż miejską. To bardzo zmniejszy naszą skuteczność - mówi.
- Nie chcemy unikać wykonywania naszych obowiązków, jak to próbuje się nam wmówić. Zmieniamy tylko system zarządzania jednostkami pracującymi w terenie. Obecny system zbył wprowadzony, gdy natężenie ruchu było mniejsze i nie było tak dużych obszarów stref płatnego parkowania - ripostuje Monika Niżniak pełniąca funkcję rzecznika straży miejskiej.
Nowy program ma być oparty na systemie GPS. Każdy z siedmiu oddziałów straży miejskiej będzie wyposażony w stanowisko ze specjalną mapą GIS, na której jak na dłoni widoczne będą wszystkie patrole Straży.
Wkrótce kierowca, któremu nałożono blokadę zadzwoni pod numer dyżurnego, a ten dzięki mapie zlokalizuje i wyśle najbliższy patrol. Taka nowoczesna procedura ma skrócić czas oczekiwania na przybycie jednostki straży miejskiej. Aktualnie na patrol strażników z pracownikiem ZDM-u czeka się nawet godzinę.