Trwa ładowanie...
d1t4djx
17-03-2004 09:55

Mniej niż połowa Chińczyków chce przyłączenia Tajwanu siłą

Niecała połowa Chińczyków, mieszkańców
ChRL, opowiada się za użyciem siły w celu odzyskania Tajwanu -
wynika z sondażu, przeprowadzonego we wtorek przez niezależną
agencję w Pekinie.

d1t4djx
d1t4djx

Na użycie siły zgodziło się 43% respondentów ankiety - za "pokojowym zjednoczeniem" Tajwanu z Chinami opowiedziało się natomiast 55% ankietowanych.

Sondaż został przeprowadzony telefonicznie i za pośrednictwem Internetu przez niezależny Chiński Instytut ds. Badań Społecznych.

Wyniki ankiety zostały opublikowane w Pekinie na trzy dni przed kluczowymi wyborami prezydenckimi na Tajwanie, połączonymi z bezprecedensowym referendum na temat chińskich rakiet, wymierzonych w wyspę.

Urzędujący prezydent Chen Shui-bian na początku grudnia zeszłego roku zapowiedział, iż w marcu, wraz z wyborami prezydenckimi na Tajwanie, odbędzie się referendum w sprawie "likwidacji przez Chiny stanowisk rakietowych, wymierzonych w terytorium Tajwanu". Chen nazwał referendum "antywojennym i antyrakietowym"; zastrzegł, iż plebiscyt mógłby zostać odwołany, gdyby Chiny usunęły 496 stanowisk rakiet, wymierzonych w Tajwan.

d1t4djx

Tajwańczycy w trakcie wyborów prezydenckich zostaną poproszeni o odpowiedź na trzy pytania plebiscytu. Jedno z nich ma dotyczyć ChRL-owskich stanowisk rakietowych, drugie - wyrażenia stanowiska, czy jeśli ChRL nie zlikwiduje wyrzutni, Tajwan powinien zwiększyć wydatki na zbrojenia. Tajwańczycy mieliby też odpowiedzieć na pytanie, czy chcą nawiązania negocjacji z Pekinem.

Pekin uznaje referendum na Tajwanie za ingerencję w swe wewnętrzne sprawy oraz za wstęp do tajwańskiej deklaracji niezależności od Pekinu. Chiny niezmiennie uważają Tajwan za swoją prowincję, która nielegalnie odłączyła się od macierzy. Także rząd Tajwanu utrzymuje, że jest jedynym legalnym przedstawicielem całych Chin, co zresztą pozostaje zapisane w konstytucji tajwańskiej.

Z informacji mediów wynika, że przed sobotnimi wyborami prezydenckimi na Tajwanie szanse dwu głównych kandydatów - Chen Shui-biana i przywódcy opozycyjnej Partii Nacjonalistycznej (Kuomintangu) Lien Chana zdają się być wyrównane.

Z pekińskiego sondażu wynika natomiast, że w wyborach może zwyciężyć kuomintangowski opozycjonista. Aż 53,5% ankietowanych obywateli ChRL uznało bowiem jego zwycięstwo za pewne - sukcesu Chena oczekuje natomiast tylko 10,7% respondentów pekińskiej ankiety.

Autorzy sondażu nie określili marginesu błędu ankiety. (PAP)

d1t4djx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t4djx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj