Młodzież zadaje trudne pytania politykom
Jaki kierunek studiów trzeba skończyć, by nie
być bezrobotnym, ile oszczędności przyniosłoby zlikwidowanie
Senatu i dlaczego poparcie dla SLD spadło - m.in. na takie pytania
zgromadzonej w Sejmie z okazji Dnia Dziecka młodzieży
musieli odpowiadać politycy.
Na sejmowych korytarzach panuje niespotykany gwar. Gdyby to było normalne posiedzenie, stuknąłbym laską marszałkowską, żeby uspokoić salę, was tylko proszę o ciszę - powiedział do zgromadzonej w Sali Kolumnowej Sejmu młodzieży marszałek Włodzimierz Cimoszewicz.
W oczekiwaniu na mające się rozpocząć o godz. 11.00 XI posiedzenie Sejmu Dzieci i Młodzieży młodzi "posłowie" zbierają autografy i fotografują się z politykami. Dużym "powodzeniem" cieszą się Marek Borowski i Wojciech Olejniczak.