"Mleko prosto od krowy" wcale nie takie zdrowe
W surowym mleku naukowcy wykryli nowy
szczep bakterii, który rozwija się nawet w niskiej temperaturze i może wywołać salmonellę, a nawet gruźlicę -
pisze "International Journal of Systematic and Evolutionary
Microbiology".
17.11.2008 | aktual.: 17.11.2008 14:46
Nowo wykryta "podstępna" bakteria to Chryseobacterium oranimense. Jest to szczep, który rozwija się w niskiej temperaturze i uwalnia enzymy powodujące psucie się mleka.
W celu ograniczenia rozwoju drobnoustrojów świeże mleko jest schładzane. Jednak niektóre rodzaje bakterii są wyjątkowo odporne na działanie niskiej temperatury i nie giną. Wytwarzają za to enzymy, których nie zabija wysoka temperatura podczas późniejszej pasteryzacji, co wpływa na pogorszenie walorów smakowych mleka i produktów mlecznych.
Wiele krajów wprowadziło zakaz sprzedaży surowego mleka. Jednak zwolennicy "mleka prosto od krowy" twierdzą, że jest ono zdrowsze, mimo że istnieje ryzyko wystąpienia w nim groźnych drobnoustrojów, które mogą wywołać salmonellę lub nawet gruźlicę.