Misja Watykanu ma szanse powodzenia
Radykalny przywódca irackich szyitów Muktada al-Sadr zwrócił się do papieża Jana Pawła II o pomoc w rozwiązaniu konfliktu w Nadżafie. Znawcy problematyki bliskowschodniej uważają, że misja Watykanu mogłaby przyczynić się do załagodzenia konfliktu, choć różnią się w ocenie tego na na jak długo przyniosłaby ona spokój.
17.08.2004 | aktual.: 17.08.2004 12:01
Szef Katedry Bliskiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego - profesor Andrzej Kapiszewski, uważa że misja Stolicy Apostolskiej może doprowadzić przynajmniej do chwilowego uspokojenia sytuacji w Nadżafie. Watykan jest też, zdaniem profesora Kapiszewskiego, dobrze postrzegany przez szyitów. Na pewno Muktada al-Sadr pamięta, że papież wypowiadał się wielokrotnie przeciwko wojnie w Iraku - powiedział Kapiszewski.
Również zdaniem arabisty, profesora Janusza Daneckiego, misja Watykanu ma szanse na powodzenie i choć chrześcijanie są często przez muzułmanów odbierani źle, to jednak dotyczy to innego kierunku w islamie - sunnitów. Szyici utrzymują natomiast, w miarę poprawne stosunki z chrześcijanami. Dialog chrześcijańsko-muzułmański jest szyitom na rękę, bo jest to dialog z Europą, a nie z Amerykanami - uważa profesor Danecki.
Jego zdaniem nie należy też łączyć szyitów z niedawnymi zamachami na kościoły chrześcijańskie w Bagdadzie. Najprawdopodobniej - zdaniem arabisty - stało za nimi ugrupowanie terrorysty - Abu Musaba Zarkawiego.
Eksperci podkręślają, że dobre stosunki z Watykanem posiada Iran, który podejrzewany jest o wspieranie Muktady al-Sadra. Niedawno prezydent tego kraju odwiedził Stolicę Apostolską.
Profesor Danecki zauważył, że w sprawie ewentualnej misji Watykanu nie wypowiedziały się jak dotąd władze w Bagdadzie.