Według Miriam Shaded muzułmanie mają na celu szerzenie Islamu poprzez podbicie danego terenu. - Ci, którzy nie chcą zmienić religii, są przeważnie zabijani albo łaskawie wypędzani. Te prześladowania już mają miejsce w Syrii - tłumaczyła szefowa fundacji pomagającej chrześcijanom z Syrii.
Odnosząc się do apeli polskiego episkopatu, by pomagać uchodźcom bez różnicowania ich ze względu na wiarę, Shaded stwierdziła, że jest to "naiwne podejście". - Wiele osób uważa, że jeśli ktoś prosi o pomoc, należy mu pomóc. Tylko co, jeśli pomoże się kryminaliście, który później skrzywdzi kolejne osoby? Dlaczego ja mam pomagać osobie, która może stanowić zagrożenie? - mówiła.
Pytana, czy pomoc tylko chrześcijanom nie jest formą współczesnego rasizmu, odparła: "To totalna bzdura". - Ja pomagam najbardziej potrzebującym - podkreśliła.
