PolskaMiodowicz nie ujawnił źrodła prokuraturze

Miodowicz nie ujawnił źrodła prokuraturze

Członek sejmowej komisji śledczej ds. PKN
Orlen Konstanty Miodowicz (PO) powiedział dziennikarzom, że nie
ujawnił prokuraturze nazwiska osoby, która kontaktowała go z Anną
Jarucką. We wtorek złożył on zeznania w Prokuraturze Okręgowej w
Warszawie.

30.08.2005 | aktual.: 30.08.2005 19:59

Miodowicz powiedział, że prokuratura nie nalegała na ujawnienie nazwiska osoby, która doprowadziła do jego spotkania z Jarucką. Zapewne ujawniłbym to nazwisko, ale nie w obecności pełnomocnika Włodzimierza Cimoszewicza - zaznaczył Miodowicz.

To była sprawa z zawiadomienia Włodzimierza Cimoszewicza, stąd obecność jego przedstawiciela na przesłuchaniu - wyjaśnił Miodowicz. Dodał, że pełnomocnik również zadawał mu pytania i "uzyskał wyczerpujące odpowiedzi".

Jak mówił Miodowicz, zadawano mu ogólne pytania dotyczące okoliczności poznania Jaruckiej.

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jarucką zgłosił Cimoszewicz. Miało ono polegać na złożeniu przez nią fałszywych zeznań przed komisją śledczą oraz fałszowaniu dokumentów.

We wtorek rano Miodowicz na konferencji prasowej zapowiedział, że nie ujawni publicznie nazwiska swojego bliskiego znajomego, który skontaktował go z b. asystentka Cimoszewicza Jarucką - czego chce rzecznik kandydata na prezydenta Włodzimierza Cimoszewicza Tomasz Nałęcz. Dodał, że "w razie wyraźnej potrzeby" poda nazwisko tej osoby w prokuraturze.

To Miodowicz poprosił Jarucką o napisanie oświadczenia, w którym poinformowała ona komisję ds. PKN Orlen, że zamieniła oświadczenia majątkowe Cimoszewicza za 2001 r. Pismo stało się podstawą do wezwania Jaruckiej przed komisję.

Poseł PO zapewniał podczas konferencji prasowej, że po raz "pierwszy i ostatni" spotkał się z byłą asystentką Cimoszewicza 11 sierpnia. Trwało ono 45 minut i zakończyło się napisaniem przez Jarucką oświadczenia na piśmie - powiedział Miodowicz.

Oświadczył, że upoważnienie, którego Jaruckiej miał rzekomo udzielić Cimoszewicz (do zmiany jego oświadczenia majątkowego za 2001 rok), po raz pierwszy zobaczył podczas jej przesłuchania przed komisją śledczą 16 sierpnia.

PAP nie udało się skontaktować po przesłuchaniu z rzecznikiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciejem Kujawskim. Wcześniej powiedział, że prawdopodobnie w przyszłym tygodniu odbędzie się przesłuchanie Jaruckiej.

Dodał, że nie ma jeszcze decyzji o postawieniu Jaruckiej zarzutu składania fałszywych zeznań, a postanowienia w sprawie dalszego toku postępowania będą podjęte w czwartek lub piątek.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)