Minus 89 stopni i 11 metrów śniegu

Polska należy do najzimniejszych krajów świata, a zima w naszym kraju bywa długa i mroźna. Mimo że w ostatnich latach mróz i śnieg nie dawały nam się zbyt mocno we znaki, to jednak zimowe rekordy pogody, które odnotowywano w naszym kraju w minionych dekadach, należą do efektownych.

Jeszcze bardziej imponować mogą rekordy dotyczące całej kuli ziemskiej. Na naszej planecie odnotowywano już temperatury bliskie minus 90, a grubość pokrywy śnieżnej przekraczała 11 metrów. Zapraszamy do zapoznania się z galerią polskich i światowych rekordów zimowej pogody.

Masz ciekawe fotografie?

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

7 stycznia 1987 roku w leżącym u podnóża Beskidów Bielsku-Białej odnotowano 87-centymetrową warstwę białego puchu. Rekord nizinny jest niewiele niższy - 84 cm z Suwałk (16 lutego 1979 roku). Tymczasem na Kasprowym Wierchu 31 marca 1939 roku zebrało się aż 388 centymetrów śniegu. W Suwałkach i w Białymstoku średnia roczna pokrywa śnieżna wynosi aż 12 cm.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Polskie opady śniegu z pewnością robią wrażenie, ale światowe rekordy mogą przyprawić o zawrót głowy. Na Mount Rainier w amerykańskim stanie Waszyngton od 19 lutego 1971 roku do 18 lutego 1972 roku (czyli w ciągu jednego roku) spadło... 31,5 metra śniegu. 10 metrów śniegu, bez niecałych 10 centymetrów, spadło natomiast w ciągu zaledwie miesiąca w miejscowości Tamarack w Kalifornii w styczniu 1911 roku. Grubość pokrywy śnieżnej wyniosła w marcu tego samego roku 11,46 metra. 193 centymetry śniegu (czyli w przybliżeniu wzrost jednego wysokiego mężczyzny) spadły w ciągu jednego dnia w Stanach Zjednoczonych, w Silver Lake w kwietniu 1921 roku.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Polski rekord zimna to minus 41 stopni - taką wartość odnotowano w Siedlcach 11 stycznia 1940 roku. Tymczasem najniższa temperatura w historii pomiarów dla całej Europy to minus 58,1. Tyle zmierzono w Ust-Szczugor w europejskiej części Rosji. Zaskakująco zimno bywało również w krajach, których nie zwykliśmy kojarzyć z mrozem - rekord Grecji (Ptolemaida) to minus 27,8. W alpejskiej Francji, w Mouthe, odnotowano minus 41, a w Busa Fradusta we Włoszech aż minus 49,6. Jedynym krajem Europy, w którym nigdy nie zmierzono ujemnej temperatury jest Malta - tam, na jedynym państwowym lotnisku, w 1981 roku było 1,4 stopnia na plusie.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Światowy rekord mrozu dzierży Antarktyda. Na rosyjskiej stacji Wostok 21 lipca 1983 roku zmierzono minus 89,2 stopnia. Na terenach zamieszkałych rekord jest znacznie niższy, choć również imponujący - w rosyjskim Ojmiakonie zmierzono minus 68 stopni, dokładnie 6 lutego 1933 roku. Ogromny mróz pojawił się również na Grenlandii - minus 66,1 stopnia 9 stycznia 1954 roku.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

6 i 7 stycznia 1982 roku w Płocku, w ciągu jednej doby temperatura spadła z 8 kresek na plusie do minus 20. Jeszcze bardziej zdziwieni musieli być mieszkańcy Rapid City w Południowej Dakocie w styczniu 1911 roku - wówczas w ciągu 15 minut temperatura spadła o 27,2 stopnia.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

25 lutego 1990 roku w Krakowie odnotowano 21 stopni na plusie. Co ciekawe, ciepło bywało również w styczniu - 17. dnia tego miesiąca w 1993 roku w Jeleniej Górze termometry pokazały 17 stopni. 19 grudnia 1989 roku w Tarnowie było natomiast 19,5 stopnia na plusie.

Zobacz więcej w serwisie pogoda.

Od wielu lat przyjmuje się, że najchłodniejsze zimy w Polsce są w Wiżajnach na Suwalszczyźnie. Średnia maksymalna temperatura za dnia w styczniu dla tej wsi, to zaledwie minus cztery stopnie. Dla porównania w Warszawie jest o cztery stopnie cieplej, a we Wrocławiu aż o sześć.

Opracował: Rafał Tomkowiak, Wirtualna Polska

Zobacz więcej w serwisie pogoda.