Trwa ładowanie...
d2bf3b8
28-03-2006 05:05

Ministerstwo Zdrowia bawi się z Unią w chowanego

Urzędnicy z Ministerstwa Zdrowia starają się
opóźnić kontrolę z UE. Znaleźli sposób: na ponaglające pisma z
Brukseli odpowiadają, ale nie na temat - uważa "Rzeczpospolita".

d2bf3b8
d2bf3b8

Ministerstwo Zdrowia i Urząd Rejestracji Leków w ekspresowym tempie sprawdzają, czy leki z list refundacyjnych zostały prawidłowo dopuszczone na nasz rynek. Dopytuje się o to Komisja Europejska. Kontrola Komisji w Polsce jest jak najbardziej realna, choć raczej nie dojdzie do niej w ciągu najbliższych tygodni - przyznaje wiceminister zdrowia odpowiedzialny za leki Bolesław Piecha.

Nieoficjalnie "Rzeczpospolita" dowiedziała się, że Polska robi wszystko, by opóźnić kontrolę. W jaki sposób? Sprawdzony i urzędniczy: przedłużając korespondencję między urzędnikami z Polski i Brukseli.

Na listy Komisji Europejskiej z pytaniami o to, czy nasze leki są rejestrowane zgodnie z unijną dyrektywą o przejrzystości, nasze urzędy odpowiadają, że nazwiska urzędników podejmujących decyzje dotyczące leków są jawne - opowiada jedna z osób związanych z branżą farmaceutyczną.

Wszyscy wiedzą, że to odpowiedź nie na temat, ale dzięki takim ruchom zyskujemy na czasie. Liczymy, że dopóki trwa korespondencja, nikt z Unii nie przyjedzie do nas na kontrolę - dodaje.

d2bf3b8

Największe wątpliwości Komisji Europejskiej - pisze gazeta - budzi sprawa tak zwanych leków duchów. Przystępując do UE Polska zgłosiła w traktacie akcesyjnym leki, które do końca 2007 r. mogą być sprzedawane w Polsce, mimo że nie są zarejestrowane zgodnie z unijnymi procedurami. Miało to chronić polski przemysł i sprawić, że tanie polskie leki pozostaną w aptekach.

Wśród leków zgłoszonych Komisji znalazły się takie, których nigdy w sprzedaży nie było. Zagraniczne koncerny poskarżyły się Komisji Europejskiej - i stąd pytania unijnych urzędników.

Część leków została w ostatniej chwili zarejestrowana "warunkowo" - ich producenci mieli wykonać dodatkowe badania. A w prawie nie ma przepisu pozwalającego na wydanie "warunkowej" zgody. Jeśli Komisja uzna, że rejestrując leki złamaliśmy unijną dyrektywę Polsce grożą kary finansowe - informuje "Rzeczpospolita". (PAP)

d2bf3b8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2bf3b8
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj