Trwa ładowanie...
d35bguc
25-10-2006 16:15

"Ministerstwo Finansów chce zlikwidować becikowe"

Wicepremier i minister edukacji Roman
Giertych powiedział dziennikarzom, że Ministerstwo
Finansów chce zlikwidować becikowe. Według niego, pieniądze
przeznaczone na becikowe w ustawie budżetowej na 2007 rok, resort
finansów zamierza przesunąć na cele edukacyjne.

d35bguc
d35bguc

Giertych dodał, że zwrócił się do premiera Jarosława Kaczyńskiego o wyjaśnienia w tej sprawie. Według niego, wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska oświadczyła na piśmie, że zamierza wnosić o zabranie becikowego i przeznaczyć te pieniądze na cele edukacyjne. To jest sprzeczne z umową koalicyjną. Nikt tego nie poprze - powiedział Giertych dziennikarzom w Sejmie.

Gilowska poinformowała pod koniec września, że rząd zamierza znieść w 2007 r. podwójne becikowe, co ma dać ok. 360 mln zł.

Jak dodał, uważa to za bardzo poważny błąd Ministerstwa Finansów. Zwróciłem się na piśmie o wyjaśnienia w tej sprawie do pana premiera. Myślę, że premier powinien podjąć stanowcze działania wobec Ministerstwa Finansów, bo moje kompetencje nie pozwalają mi na przeforsowanie zapisów, które są oczywiste - podkreślił Giertych.

Według niego, Gilowska odmówiła też dokładnego sprecyzowania w ustawie budżetowej, na co miałyby zostać przeznaczone pieniądze z subwencji oświatowej.

d35bguc

Podczas wtorkowego posiedzenia połączonych komisji edukacji i samorządu posłowie pytali, gdzie w projekcie ustawy budżetowej zapisany jest miliard złotych na obiecane przez Giertycha podwyżki dla nauczycieli.

Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska poinformowała wówczas, że resort edukacji występował tylko o zwiększenie subwencji oświatowej o 971 mln zł i utworzenie rezerwy celowej w kwocie 28 mln zł na podwyżkę wynagrodzenia nauczycieli w szkołach, które prowadzą ministerstwa. I to - jej zdaniem - zostało w projekcie zapisane.

Jak zauważyła jednak Jolanta Gałczyńska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego, samo zwiększenie subwencji oświatowej nie oznacza jednak, że nauczyciele dostaną obiecane podwyżki. Środki w subwencji oświatowej nie są bowiem tzw. pieniędzmi znaczonymi i samorządy mogą je wydać na inne cele edukacyjne, np. na inwestycje.

Oczywiste jest, że w ustawie budżetowej powinny być zapisy, które znaczą te pieniądze i oczywiste jest, że nie ma mowy o likwidacji becikowego - ocenił Giertych.

d35bguc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35bguc
Więcej tematów