Minister sprawiedliwości z dyscyplinarką

Marek Sadowski, minister sprawiedliwości-prokurator generalny w rządzie Marka Belki, miał dyscyplinarkę za spowodowanie wypadku samochodowego. Uniknął ewentualnej odpowiedzialności karnej, bo sąd dyscyplinarny odmówił uchylenia Sadowskiemu immunitetu sędziowskiego.

12.05.2004 10:20

Fakt, że wobec Marka Sadowskiego prowadzone było postępowanie dyscyplinarne, „GP” potwierdziła w biurze rzecznika Sądu Najwyższego, Piotra Hofmańskiego. Zwróciliśmy się do niego o podanie, kiedy i w jakiej sprawie wytoczono Sadowskiemu dyscyplinarkę. Rzecznik SN początkowo w ogóle odmawiał odpowiedzi zasłaniając się tajnością postępowań dyscyplinarnych. - Zostałam upoważniona przez prof. Hofmańskiego do przekazania informacji, że postępowanie o uchylenie immunitetu przeciwko sędziemu Markowi S. toczyło się w sądzie dyscyplinarnym w Sądzie Najwyższym - powiedziała nam Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN. Biuro rzecznika nie udzieliło nam jednak informacji, kiedy i w jakiej sprawie prowadzono to postępowanie.

Według naszych informacji od osób pełniących w różnych okresach kierownicze funkcje w ministerstwie, kilkanaście lat temu Sadowski spowodował wypadek drogowy. Prokuratura wystąpiła o uchylenie jego immunitetu sędziowskiego, ale sąd dyscyplinarny nie wyraził na to zgody. Jak nam powiedział jeden z byłych członków kierownictwa resortu, wypadek był powodem braku awansu sędziowskiego Sadowskiego - do dziś, mimo pełnienia wysokich funkcji w ministerstwie, jest on jedynie sędzią Sądu Okręgowego (urzędnicy resortu są zwykle sędziami Sądów Apelacyjnych).

O sprawę chcieliśmy zapytać nowego ministra. Przez cały poniedziałek był dla „GP” - jak nas informowano w jego sekretariacie i biurze prasowym resortu - nieuchwytny.

Marek Sadowski ma 56 lat. Działał w Związku Młodzieży Socjalistycznej (ZMS) i Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP). Od 1975 roku należał do PZPR, był I sekretarzem, a następnie sekretarzem ds. organizacyjnych POP przy krakowskich sądach oraz zastępcą członka komitetu dzielnicowego w Krakowie-Podgórzu.

- W moim wydaniu funkcja prokuratora generalnego będzie rzeczywiście apolityczna, bo ja sam jestem apolityczny. Nie jestem działaczem żadnej partii, nie mam powinowactw partyjnych, wobec czego będę raczej mógł widzieć działalność prokuratury tylko jako prawnik - zadeklarował w rozmowie z PAP tuż po objęciu teki ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego.

Szczegółów swej aktywności w partii komunistycznej i jej młodzieżowych przybudówkach Sadowski nie podaje w obecnie publikowanych oficjalnych życiorysach. Dowiedzieć się ich można z informatora z okresu PRL. W wypowiedzi dla PAP podkreślił za to, że od 1980 r. do końca 1981 r. był też w NSZZ „Solidarność”.

Kończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Po studiach przez trzy lata pracował w krakowskiej dyrekcji PKP jako referendarz. W latach 1974-76 odbywał aplikację sędziowską, po której został mianowany asesorem w Sądzie Wojewódzkim w Krakowie. Od 1979 był sędzią Sądu Rejonowego w Krakowie-Podgórzu. Orzekał w sprawach cywilnych, rzadziej w karnych.

W 1982 awansował na sędziego Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Krakowie. Trzy lata później został sędzią Sądu Wojewódzkiego. W 1986 był delegowany do Sądu Najwyższego. W maju 1987 Rada Państwa powołała go na - kadencyjne wówczas (kadencyjność obowiązywała do 1989 r.) - stanowisko sędziego SN. Wykładał także na Uniwersytecie Jagiellońskim w katedrze prawa pracy.

W czerwcu 1990 Sadowski po zakończeniu swej kadencji (skróconej o rok w efekcie porozumień Okrągłego Stołu) wrócił z SN do wydziału cywilnego Sądu Wojewódzkiego w Krakowie, gdzie pełnił funkcje wizytatora do spraw cywilnych i prowadził szkolenia seminaryjne aplikantów sądowych. Nie tylko orzekał, był również rzecznikiem prasowym.

W sierpniu 1995 r. został delegowany do ministerstwa sprawiedliwości na funkcję wicedyrektora departamentu prawnego. Uchodził za bardzo sprawnego legislatora. Po reorganizacji resortu w 2001 został szefem departamentu legislacyjno-prawnego ministerstwa, odpowiadał w nim za projekty nowelizacji kodeksów karnych, cywilnych, administracyjnych i pracy. 11 marca zeszłego roku, po rozpadzie koalicji SLD-PSL, Sadowski, zachowując stanowisko Sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie, objął w rządzie Millera funkcję podsekretarza stanu nadzorującego pion legislacyjny oraz odpowiedzialnego za kontakty z parlamentem. Zastąpił Marka Staszaka z rekomendacji PSL.

Żona Sadowskiego, Grażyna, jest zastępcą dyrektora biura maklerskiego w Banku Przemysłowo-Handlowym PBK S.A.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)