Minister Polaczek: w Katowicach zawinił biegły
Minister transportu i budownictwa oświadczył, że opinia biegłego sądowego w sprawie katowickiej hali jest świadectwem korupcji. Nawiązując do wyroku sądu mówiącego, że żaden przepis nie nakazuje właścicielowi odśnieżania dachu Jerzy Polaczek wskazał, że prawo jasno reguluje tę sprawę.
02.02.2006 | aktual.: 02.02.2006 10:20
Minister, który był gościem porannych "Sygnałów Dnia", przyznał, że nie ma dowodów, by opinia biegłego powstała na zamówienie właściciela budynku, ale oświadczył, że wszystko na to wskazuje. Minister Polaczek powiedział, że oczekuje od ministra sprawiedliwości, by wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie opinii biegłego. Poinformował, że w środę wystąpił do ministra sprawiedliwości o wznowienie tej sprawy.
W listopadzie 2005 roku po kilkuletnim procesie sąd w Gliwicach nakazał firmie ubezpieczeniowej wypłacenie właścicielowi hali odszkodowania za naprawę konstrukcji hali uszkodzonej z powodu zalegającego śniegu. Sąd, opierając się na opinii biegłego, stwierdził, że właściciel obiektu nie miał obowiązku odśnieżania. Uznał też, że od właściciela bądź zarządcy budynku nie można oczekiwać, by umiał przewidzieć, kiedy ciężar śniegu przekracza możliwości konstrukcyjne dachu.
Minister Polaczek powiedział, że po sobotniej katastrofie w Katowicach przegląd wszystkich dużych budynków stał się koniecznością. Jerzy Polaczek oświadczył, że jego resort przygotowuje pilną nowelizację prawa budowlanego, przewidującą zwiększenie uprawnień nadzoru budowlanego. Według ministra inspekcja powinna mieć uprawnienia policji budowlanej.