Trwa ładowanie...

Minister klimatu o karach za Turów. "Polska stara się o uchylenie"

- Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne do tego, żeby pokazać, że żaden z tych środków nie jest adekwatny - powiedział w piątek wieczorem minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, odnosząc się m.in. do kar nałożonych na Polskę przez TSUE za działalność kopalni w Turowie.

Michał Kurtyka powiedział też, że Polska nie uiściła jeszcze żadnej opłaty ws. kar nałożonych przez TSUE za Turów Michał Kurtyka powiedział też, że Polska nie uiściła jeszcze żadnej opłaty ws. kar nałożonych przez TSUE za Turów Źródło: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER
d3z0non
d3z0non

Michał Kurtyka w piątek wieczorem był gościem telewizji Polsat w programie "Gość Wydarzeń". Jednym z tematów, który zdominował rozmowę, była kwestia kopalni w Turowie i nałożonej na Polskę kary za niezastosowanie się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie. 20 września br. TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.

Mówił też o negocjacjach w tym zakresie z rządem Czech. - Przedstawiliśmy bardo dobrą ofertę dla mieszkańców obu stron granicy, ale spotkaliśmy się z eskalacją żądań - mówił minister. - Zinstytucjonalizowaliśmy współpracę z ekspertami na wiele lat - dodał. Uściślił również, że za kształt negocjacji ze strony Polski odpowiadać ma kilkudziesięcioosobowy zespół ekspertów.

Polska zapłaci kary za Turów? "Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne"

- Dyskutujemy pomiędzy dwoma suwerennymi państwami, równorzędnymi podmiotami na forum międzynarodowym - mówił Michał Kurtyka.

- Nie możemy angażować się w umowę, która jest dla nas de facto niewypowiadalna. To jest dla nas najgorsza symbolika, kojarzy się choćby z umową jamalską - dodawał podkreślając, że skojarzenie to "powoduje, że w Polsce nie będziemy podpisywać takich umów".

Zobacz też: Spór o Turów. Związkowcy "Solidarności" jadą do Luksemburga. Chcą zawieszenia TSUE

Michał Kurtyka zaznaczył również, że wobec Polski Unia Europejska stosuje obecni dwa środki: kary za niezastosowanie się do wyroku TSUE oraz nakaz natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla w Turowie. Podkreślił, że Polska może złożyć wniosek o uchylenie wymienionych środków tymczasowych.

d3z0non

- Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne do tego, żeby pokazać, że żaden z tych środków nie jest adekwatny - oznajmił szef resortu klimatu i środowiska.

Sprawa kopalni w Turowie. "Polska stara się o uchylenie środków tymczasowych"

- Polska stara się o uchylenie przez TSUE środków tymczasowych, związanych ze sporem o działalność kopalni Turów - podkreślał gość programu.

- Oczekujemy od TSUE odpowiedzi na wniosek, który zgłosiliśmy, mówiący o nowych okolicznościach związanych z napiętą sytuacją na energetycznym rynku polskim i europejskim - kontynuował Kurtyka.

- Uważamy, że w tych warunkach sąd powinien ponownie przeanalizować propozycje środków tymczasowych. Jaka będzie decyzja Trybunału - zobaczymy - dodawał.

d3z0non

- Na każdy z tych środków dla strony polskiej przysługuje wniosek o uchylenie. Z takich instrumentów korzystamy, będziemy korzystać i wykorzystamy wszelkie możliwości prawne, aby wykazać, że propozycja środków nie jest proporcjonalna i nie ma poparcia w faktach - stwierdził Michał Kurtyka oznajmiając jednocześnie, że nie zapłaciła jeszcze żadnej części z nałożonej na nasz kraj kary.

Źródło: Polsat News

Przeczytaj także:

d3z0non
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3z0non
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3z0non
Więcej tematów