Minister klimatu o karach za Turów. "Polska stara się o uchylenie"
- Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne do tego, żeby pokazać, że żaden z tych środków nie jest adekwatny - powiedział w piątek wieczorem minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, odnosząc się m.in. do kar nałożonych na Polskę przez TSUE za działalność kopalni w Turowie.
01.10.2021 20:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Michał Kurtyka w piątek wieczorem był gościem telewizji Polsat w programie "Gość Wydarzeń". Jednym z tematów, który zdominował rozmowę, była kwestia kopalni w Turowie i nałożonej na Polskę kary za niezastosowanie się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w tej sprawie. 20 września br. TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tysięcy euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Mówił też o negocjacjach w tym zakresie z rządem Czech. - Przedstawiliśmy bardo dobrą ofertę dla mieszkańców obu stron granicy, ale spotkaliśmy się z eskalacją żądań - mówił minister. - Zinstytucjonalizowaliśmy współpracę z ekspertami na wiele lat - dodał. Uściślił również, że za kształt negocjacji ze strony Polski odpowiadać ma kilkudziesięcioosobowy zespół ekspertów.
Polska zapłaci kary za Turów? "Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne"
- Dyskutujemy pomiędzy dwoma suwerennymi państwami, równorzędnymi podmiotami na forum międzynarodowym - mówił Michał Kurtyka.
- Nie możemy angażować się w umowę, która jest dla nas de facto niewypowiadalna. To jest dla nas najgorsza symbolika, kojarzy się choćby z umową jamalską - dodawał podkreślając, że skojarzenie to "powoduje, że w Polsce nie będziemy podpisywać takich umów".
Michał Kurtyka zaznaczył również, że wobec Polski Unia Europejska stosuje obecni dwa środki: kary za niezastosowanie się do wyroku TSUE oraz nakaz natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla w Turowie. Podkreślił, że Polska może złożyć wniosek o uchylenie wymienionych środków tymczasowych.
- Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne do tego, żeby pokazać, że żaden z tych środków nie jest adekwatny - oznajmił szef resortu klimatu i środowiska.
Sprawa kopalni w Turowie. "Polska stara się o uchylenie środków tymczasowych"
- Polska stara się o uchylenie przez TSUE środków tymczasowych, związanych ze sporem o działalność kopalni Turów - podkreślał gość programu.
- Oczekujemy od TSUE odpowiedzi na wniosek, który zgłosiliśmy, mówiący o nowych okolicznościach związanych z napiętą sytuacją na energetycznym rynku polskim i europejskim - kontynuował Kurtyka.
- Uważamy, że w tych warunkach sąd powinien ponownie przeanalizować propozycje środków tymczasowych. Jaka będzie decyzja Trybunału - zobaczymy - dodawał.
- Na każdy z tych środków dla strony polskiej przysługuje wniosek o uchylenie. Z takich instrumentów korzystamy, będziemy korzystać i wykorzystamy wszelkie możliwości prawne, aby wykazać, że propozycja środków nie jest proporcjonalna i nie ma poparcia w faktach - stwierdził Michał Kurtyka oznajmiając jednocześnie, że nie zapłaciła jeszcze żadnej części z nałożonej na nasz kraj kary.
Źródło: Polsat News
Przeczytaj także: