Minister Kaczmarek przyznaje, że były zaniedbania ws. Gruszczyńskiego

Minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek chwalił policję za działania zmierzające do schwytania zabójcy z Wołomina, Michała Gruszczyńskiego. Kaczmarek przyznał jednocześnie we Wrocławiu, że wcześniej policjanci dopuścili się uchybień i nie zastosowali odpowiednich procedur, w wyniku czego zginęła druga z ofiar Gruszczyńskiego.

Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że policja zrobiła tutaj bardzo dobrą pracę w postaci efektu końcowego. Doprowadziła do namierzenia sprawcy tego przestępstwa. (...) Policjanci zbierali różne informacje od wielu osób. Żaden sygnał nie został zlekceważony. Wszystkie informacje były analizowane. Policja wykorzystała również techniki operacyjne. Efektem tego było namierzenie sprawcy - mówił Kaczmarek.

Minister dodał, że w tym konkretnym wypadku trzeba rozróżnić dwie sytuacje. Policja działała sprawnie, szybko i efektywny i za to należy chwali, trzeba nagradzać. I trzeba rozróżnić sytuację, gdzie pewne działania były niezgodne ze standardami zarządzenia komendanta głównego policji z 2005 r., które precyzuje jak policjant ma reagować w momencie, gdy otrzyma informację, że jest zagrożenie dla życia bądź zdrowia świadka czy jego rodziny. Te standardy nie zostały zachowane - mówił Kaczmarek.

Zdaniem ministra tego typu sytuacji "nie można chować pod dywan, uciekać przed nimi, bo przestaniemy być wiarygodni". Dzisiaj mówimy o sukcesie ale doszło również do śmierci. Zginął człowiek. I o ile w pierwszym przypadku mieliśmy do czynienia ze śmiercią przypadkową, tak drugiej śmierci być może dałoby się uniknąć - mówił Kaczmarek.

Minister dodał, że co prawda osoby te (bracia Cz.) nie chciały ochrony ale "to nie zwalnia policjantów od myślenia, od przestrzegania przepisów wewnętrznych, to nie zwalnia od tego, aby zapewnić ochronę i bezpieczeństwo, tych którzy są narażeni na działania przestępców".

25-letni Michał Gruszczyński, podejrzewany o zabójstwo dwóch braci w Wołominie został we wtorek zastrzelony przez policję na warszawskiej Pradze. Policjanci ubiegli Gruszczyńskiego, który zamierzał pierwszy użyć broni. Sprawę tego, czy funkcjonariusze nie przekroczyli swoich uprawnień, bada Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
Hołownia nie pojawił się w prokuraturze. Odnaleźliśmy marszałka Sejmu w dalekiej podróży
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
6-latek namówił kolegę do ucieczki. W akcji 140 policjantów
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"
Hołownia ambasadorem w Watykanie? "Miejsce w sam raz dla niego"
Porwanie w Olkuszu. Nowe informacje policji
Porwanie w Olkuszu. Nowe informacje policji
Krwawe zajścia w turystycznym kraju. MSZ odradza podróże
Krwawe zajścia w turystycznym kraju. MSZ odradza podróże
Mówił o "zamachu stanu". Hołownia nie stawił się na przesłuchaniu
Mówił o "zamachu stanu". Hołownia nie stawił się na przesłuchaniu
Mentzen uderza w nowym wpisie. "Słuchajcie pisowcy"
Mentzen uderza w nowym wpisie. "Słuchajcie pisowcy"
Fatalna pomyłka na stacji paliw. Orlen apeluje do kierowców
Fatalna pomyłka na stacji paliw. Orlen apeluje do kierowców
Nowe fakty ws. afery CPK. Zatrzymania po strzelaninie w Smogorzewie [SKRÓT PORANKA]
Nowe fakty ws. afery CPK. Zatrzymania po strzelaninie w Smogorzewie [SKRÓT PORANKA]
Pogoda radykalnie się zmieni. Wiadomo, kiedy zobaczymy pierwszy śnieg
Pogoda radykalnie się zmieni. Wiadomo, kiedy zobaczymy pierwszy śnieg
Nawrocki podpisał projekt ustawy. Chce zmian w emeryturach
Nawrocki podpisał projekt ustawy. Chce zmian w emeryturach
Trump mówił o chipach. "USA nie dają tego innym ludziom"
Trump mówił o chipach. "USA nie dają tego innym ludziom"