Minister edukacji Anna Zalewska: nowa ustawa edukacyjna w grudniu. "Mam wsparcie prezesa"
• Nowa ustawa edukacyjna zostanie uchwalona w grudniu - zapowiedziała Anna Zalewska
• Szefowa MEN zapewniła, że ma w tej kwestii wsparcie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
• Zalewska stwierdziła, że po likwidacji gimnazjów nauczyciele nie stracą pracy
• Mamy to policzone - podkreśliła w rozmowie RMF FM Zalewska
28.11.2016 | aktual.: 28.11.2016 13:10
Anna Zalewska, która w poniedziałek była gościem radia RMF FM, zapewniła, że nowa ustawa edukacyjna zostanie uchwalona jeszcze w grudniu. - Mam wsparcie prezesa - powiedziała szefowa MEN zapytana o to, czy nie boi się, że rząd polegnie na reformie oświaty.
Mówimy o bezpiecznej szkole
Zalewska wyjaśniła, że od kilku miesięcy rząd PiS dyskutuje na temat reformy, tak jak zadeklarował w programie wyborczym. - Wyborcy mieliby do nas pretensje. Oprócz decyzji i wolności rodziców decydowania czy sześciolatek, czy siedmiolatek idzie do szkoły, również mówiliśmy o gimnazjach. To zresztą wybrzmiewało na wszystkich spotkaniach - przypominała minister edukacji.
Zalewska zapytana, czy nie boi się, że 16-latkowie będą chodzić do szkoły razem z 6-latkami odpowiedziała, że nie obawia się tego, dlatego że "rząd zapewnia również, w prawie oświatowym, szczególną wagę w wychowaniu". - Mówimy o bezpiecznej szkole, mówimy o tym, że docelowo w każdej szkole będzie pedagog, psycholog, logopeda, metodyk i doradca zawodowy - wyjaśniła szefowa MEN.
Zalewska przekonywała też, że po likwidacji gimnazjów nauczyciele nie stracą pracy. - Mamy to policzone - podkreśliła. Szefowa MEN, powiedziała, że po likwidacji gimnazjów, pojawi się w systemie ponad pięć tysięcy nowych oddziałów i to będą miejsca pracy dla nauczycieli.
Dyrektor, nauczyciele zostają
Zalewska powiedziała, że w ustawie jest napisane wprost, że "w szkole podstawowej nie zmienia się nic, dyrektor, nauczyciele zostają, nie zmienia się nawet pieczątka". Dodała, że również nic nie zmieni się w liceum, w szkole zawodowej, w technikum i w zespole szkół, gdzie jest gimnazjum i podstawówka.
- Zmieni się tylko szyld. Dyrektor, nauczyciele zostają. Również gimnazjum samodzielne, jeżeli razem z samorządem zdecydują, że jest tam szkoła podstawowa, również zostaje dyrektor i nauczyciele. Nie zmienia się nic - przekonywała minister w rozmowie z radiem RMF FM.
Marek Grabski