Miller "poskarży" na RPP prezydentowi
Premier Leszek Miller potwierdził w poniedziałek, że spotkanie Rady Gabinetowej, o której zwołanie poprosił prezydenta, będzie poświecone głównie Radzie Polityki Pieniężnej i polityce gospodarczej.
Premier, który był gościem Sygnałów Dnia, powiedział, że poprosił o takie spotkanie ponieważ nie wszystkie sprawy takie jak na przykład polityka kursowa zależą od rządu. Według premiera, spotkanie Rady Gabinetowej odbędzie sie w przyszłym tygodniu. Leszek Miller podkreślił, że rządowi zależy, aby prezydent dokładnie zapoznał się ze stanowiskiem rządu, tym bardziej , że w Sejmie trwają prace dotyczące nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim.
Przypomniał , że prezydent wypowiadał się w tej sprawie sugerując jakie zmiany może zaakceptować w tej ustawie. Ponadto, jak powiedział premier prezydent ma w Radzie troje przedstawicieli a także rekomendował na stanowisko prezesa NBP Leszka Balcerowicza, stąd jego możliwości oddziaływania na politykę Rady są większe niż rządu.
Premier wyraził przekonanie, że politykę Rady Polityki Pieniężnej potępiają polscy przedsiębiorcy. Dotychczasowe obniżki przez Radę stóp procentowych premier nazwał działaniem pozornym i podkreślił, że w dalszym ciągu realne stopy procentowe w Polsce są najwyższe w Europie. Przytoczył opinie ekspertów , że niewielkie i rozłożone w czasie obniżki stóp procentowych, jakich dokonuje RPP są szkodliwe, gdyż można inwestować w dalszym ciągu w polskie papiery skarbowe windując kurs złotówki, co zachęca kapitał spekulacyjny.
Skoro Rada Polityki Pieniężnej nie chce dyskutować poważnie o propozycjach rządu to rządowi nie pozostaje niż innego jak skorzystać jeszcze z jednej możliwości i poprosić prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej - powiedział Leszek Miller.(ck)