Miller: polityka Balcerowicza jest kontrowersyjna
Premier Leszek Miller jest za usunięciem z konstytucji zapisów o Radzie Polityki Pieniężnej. Uważa, że polityka prezesa NBP Leszka Balcerowicza jest kontrowersyjna.
W niedzielnej audycji Radia Zet "Siódmy dzień tygodnia" Miller przypomniał niedawną wypowiedź prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, że jeśli zmieniać konstytucję, to wtedy, gdy będzie trzeba wymazać z ustawy zasadniczej Radę Polityki Pieniężnej. Zdaniem premiera, to dobry pomysł. Miller dodał, że kiedy wejdziemy do UE i staniemy się członkami strefy euro, to RPP stanie się zbędna.
Według premiera, biorąc pod uwagę sytuację w polskiej gospodarce nie jest również wykluczone, że trzeba będzie poszerzyć skład Rady. Jeśli Rada nie odpowie na błagania polskich przedsiębiorców, to wydaje się, że nie będzie innego wyjścia - powiedział Miller.
W opinii szefa rządu, nowelizacja ustawy o NBP jest przesądzona. Według niego, komisja sejmowa będzie się starała zaproponować jeden projekt zmian na podstawie propozycji rządowej i projektów przedstawionych przez kluby parlamentarne. (Debata na temat nowelizacji ustawy o NBP ma się odbyć na posiedzeniu Sejmu rozpoczynającym się w środę).
Premier powiedział, że polityka Leszka Balcerowicza jako szefa NBP jest kontrowersyjna. Zwrócił też uwagę, że w czasie, gdy Balcerowicz był szefem resortu finansów w latach 1997-2000 roku tempo wzrostu gospodarczego zmalało 7-krotnie i przybyło 1,3 mln bezrobotnych. Z jego strony nie ma ochoty do żadnej współpracy. Ta postawa wynika z jego doktryny, przywiązania do monetarnej doktyryny - uznał premier.(miz)
