Miller: nigdy nie rozmawiałem z Rywinem przez telefon
Premier Leszek Miller oświadczył przed
komisją śledczą, że nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek
prowadził rozmowy telefoniczne z Lwem Rywinem, a w odniesieniu do
okresu kiedy sprawuje urząd szefa rządu, jest tego najzupełniej
pewien.
Miller powiedział, że po zapoznaniu się z doniesieniami prasowymi na temat połączeń między telefonami Rywina i telefonami w jego biurze, postarał się sprawę wyjaśnić. Poinformował, że na podstawie informacji uzyskanych od osób pracujących w jego sekretariacie ustalono, iż połączenia między Rywinem a sekretariatem premiera, miały miejsce w ostatniej dekadzie czerwca i w dniu 22 lipca 2002 r. "W czasie żadnego z tych połączeń nie doszło do rozmowy między Lwem Rywinem i mną" - podkreślił Miller.
Wyjaśnił, że w czerwcu 2002 połączenia były związane ze skierowanym do niego zaproszeniem na zamknięty przedpremierowy pokaz "Pianisty" w dniu 26 czerwca 2002 r. Natomiast kontakty telefoniczne jego sekretariatu z Lwem Rywinem 22 lipca związane były z wydaną przez Millera dyspozycją zaproszenia Rywina na spotkanie z Adamem Michnikiem.
Dodał, że nic mu nie jest wiadomo o innych połączeniach między telefonami zainstalowanymi w jego sekretariacie i innych biurach w kancelarii premiera.