"Miller nie miał upoważnienia by zapraszać Schroedera"
Kto upoważnił premiera Leszka Millera do
zaproszenia kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera na uroczystości
sześćdziesiątej rocznicy Powstania Warszawskiego? - pytał w piątek
w Sejmie szef Ruchu Odbudowy Polski, były premier Jan Olszewski.
Premier zaprosił Schroedera na przypadającą 1 sierpnia tego roku sześćdziesiątą rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, podczas wizyty Schroedera w Warszawie w ubiegłym tygodniu.
Jak powiedział Olszewski podczas piątkowej debaty w Sejmie nt. informacji rządu o integracji z UE, przez sześćdziesiąt lat rocznica powstania była świętem rodzinnym tego pokolenia warszawiaków, którym dane było je przeżyć, a przede wszystkim - świętem kombatantów powstania.
Olszewski podkreślił, że gospodarzem tego święta nie jest rząd. "Dopóki ostatni przedstawiciele tego pokolenia żyją, to nie jest święto państwowe, chociaż od momentu powstania III RP biorą w nim udział najwyżsi przedstawiciele państwa polskiego" - zaznaczył.
"Na takie święto nie powinno się zapraszać swoich gości bez wyraźnego życzenia gospodarzy. Kto z gospodarzy upoważnił pana premiera Millera do tego zaproszenia?" - pytał były premier.