Miller: nie jestem politycznym emerytem
Były premier Leszek Miller, który w sobotę zrezygnował z członkostwa SLD, wykluczył w poniedziałek kandydowanie do Senatu w październikowych wyborach parlamentarnych. Nie jestem politycznym emerytem - podkreślił Miller w RMF FM. Sytuacja jest dynamiczna - dodał. (Moje nazwisko) pojawi się w jakimś kontekście, tylko nie wiem jeszcze w jakim - zapewnił.
Niestety na Senat jest za późno. Dlatego, że dzisiaj (w poniedziałek) o godz. 16.15 mija termin rejestrowania komitetów wyborczych kandydatów do Senatu. Ja nie byłem w stanie od soboty spełnić wszystkich wymogów formalnych, łącznie z tym, że musiałbym zebrać 1000 podpisów, a w ciągu paru godzin tego się nie zrobi - powiedział Miller w radiu RMF FM.
Miller, który zrezygnował w sobotę z członkostwa w Sojuszu mówił wówczas, że zaprotestował w ten sposób przeciw decyzji kierownictwa partii o nierekomendowaniu jego osoby jako kandydata SLD na listach wyborczych centrolewicowej koalicji Lewica i Demokraci (SLD, SdPl, PD, UP).
Były premier nie wykluczył w poniedziałek, że jego nazwisko może pojawić się na listach wyborczych innej partii politycznej. Media spekulują, że Miller może wystartować do parlamentu z list wyborczych Samoobrony lub Krajowej Partii Emerytów i Rencistów.