Trwa ładowanie...
d2gtkva
24-01-2004 19:45

Miller: możliwa dalsza współpraca w Sejmie

Będziemy rozmawiać z każdym, kto będzie
gotów do poparcia naszej propozycji dotyczącej planu Hausnera -
zapowiedział premier Leszek Miller, gość programu "Gość
Jedynki" w TVP1.

d2gtkva
d2gtkva

Pomimo przegranego przez rządową koalicje SLD-UP piątkowego głosowania nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej na 2004 r., premier podkreślił, że "w Sejmie jest jeszcze potencjał, który umożliwiać będzie współpracę".

"Nie będziemy ulegać presji"

W piątkowym głosowaniu Sejm - mimo mobilizacji klubów SLD i UP - odrzucił senacką poprawkę zmniejszającą dotacje dla kolei z 550 do 192 mln zł, a dla warszawskiego metra - ze 150 do nie mniej niż 50 mln zł. Zadecydowały o tym głosy posłów koła Partii Ludowo- Demokratycznej, które zerwało koalicję parlamentarną z SLD-UP.

Odnosząc się do informacji, że szef PLD, Roman Jagieliński domagał się przed głosowaniem stanowisk dla swojego ugrupowania, Miller podkreślił: "Nie będziemy ulegać tego rodzaju presji. Możemy rozmawiać jak coś poprawić, jak coś polepszyć. Ale nie będziemy rozmawiać o stanowiskach" - powiedział.

"Platforma nie zdała egzaminu"

W jego opinii, "wielkim testem dla ugrupowań politycznych, które mówią o odpowiedzialności za państwo" będą parlamentarne prace nad programem racjonalizacji wydatków publicznych autorstwa wicepremiera Jerzego Hausnera. W sobotę Rady Krajowe SLD i UP poparły program, we wtorek ostateczny kształt programu przyjmie Rada Ministrów.

d2gtkva

Według premiera, "egzaminu" odpowiedzialności politycznej nie zdała Platforma Obywatelska, głosując w piątek przeciwko senackim poprawkom. "To był zły interes" - ocenił decyzję PO. "Platforma Obywatelska przyłączyła się do tych posłów, którzy co prawda dali pieniądze PKP, ale odebrali przedsiębiorcom, polskiej nauce, kulturze, policjantom" - zaznaczył.

Komentując zmiany wyjściowej propozycji planu (ograniczające oszczędności dla budżetu z 2,138 mld zł. do 834,1 mln zł.), premier wyraził opinię, że "nowe propozycje czynią plan lepszym". "Oferta jest. Jak ktoś na nią odpowie, to jest sprawa ugrupowań, które znajdują się w Sejmie" - powiedział.

"Kulczyk nie miał wpływu na dymisję"

Premier pytany o przyczyny dymisji ministra skarbu Piotra Czyżewskego, powiedział, że miał pretensję o to, że "nastąpiła pewna faza bezdecyzyjności, mimo, że jest kilka programów, które wymagają błyskawicznych decyzji". Wśród nich wymienił program wielkiej syntezy chemicznej, dalsze losy grupy Lotos, Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, oraz zatrzymane procesy przekształceń własnościowych Skarbu Państwa.

Premier wykluczył natomiast udział biznesmena Jana Kulczyka w odwołaniu Czyżewskiego: "To jest śmieszny argument". Według Millera, przy nagłośnieniu medialnym prywatyzacji spółki G-8 niczego "nie można ukryć pod stołem lub nie pokazać opinii publicznej".

Wcześniej szef sejmowej komisji skarbu Wiesław Walendziak (PiS) sugerował, że były dwie przyczyny dymisji Piotra Czyżewskiego ze stanowiska ministra skarbu - chęć wymiany kierownictwa PKN Orlen i prywatyzacji elektrowni z tzw. grupy G-8. (Kierownictwo Ministerstwa Skarbu negatywnie oceniło ofertę zakupu G-8 przez spółkę El-Elektrownia, kontrolowaną przez Kulczyka - PAP).

d2gtkva
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gtkva
Więcej tematów