Miller: komisja wydała "polityczny wyrok"
Były premier Leszek Miller powiedział, że sprawozdanie sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, zawierające wniosek o postawienie go przed Trybunałem Stanu, to "polityczny wyrok sformułowany przez polityczne ciało".
19.09.2005 21:10
Posłowie z sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, głosując w poniedziałek nad końcowym sprawozdaniem uznali, że przed Trybunałem Stanu winni stanąć prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. premier Leszek Miller, b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek, b. minister sprawiedliwości Barbara Piwnik, minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas oraz marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz i b. minister skarbu Emil Wąsacz.
Komisja uznała, że Miller ma odpowiadać za doprowadzenie do bezprawnego pozbawienia wolności byłego szefa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego i przekroczenie kompetencji w związku z jego zatrzymaniem w lutym 2002 r.
Miller powiedział PAP w poniedziałek wieczorem, że jego zdaniem w materiale dowodowym, którym dysponuje komisja, "nie ma nawet cienia dowodu", że stawiane mu zarzuty są uzasadnione. "Komisja jest ciałem politycznym i sformułowała polityczny wyrok" - ocenił.
Według Millera, komisja "nie jest nawet reprezentatywna dla Sejmu, bo nie ma tam reprezentantów wszystkich klubów, co jest zasadniczą wadą obciążającą wnioski komisji". "Sądzę, że oprócz członków komisji chyba mało jest w Polsce ludzi, którzy poważnie traktują to gremium i jego orzeczenie" - dodał b. premier.