Miller i Prodi: koniec negocjacji z UE w 2002 r.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi i premier Leszek Miller są przekonani, że negocjacje między Polska a Unią w sprawie członkostwa we Wspólnocie zakończą się przed upływem 2002 roku.
Romano Prodi i Leszek Miller spotkali się w Brukseli w siedzibie Komisji Europejskiej.
Polska jest zdeterminowana, by wejść do Unii w 2004 roku - powiedział po spotkaniu premier Miller. Premier tłumaczył, że w 2003 roku odbędzie się w tej sprawie referendum w Polsce poprzedzone ogólnonarodową debatą, w której przedstawione zostaną wszystkie korzyści, jakie przyniesie Polsce członkostwo w Unii Europejskiej.
Premier oświadczył też, że jego rząd dokonuje przeglądu struktur administracyjnych, by nie pojawiły się - znane w przeszłości - przypadki marnowania przyznawanych Polsce funduszy unijnych.
Premier zapewnił, że kluczowe rozdziały jak przepływ kapitału, gdzie chodzi o dostęp cudzoziemców do rynku ziemi w Polsce oraz przepływ osób, dotyczący między innymi prawa Polaków do pracy w Unii, rząd postara się zamknąć jak najszybciej.
Romano Prodi namawiał premiera Millera do dalszego przyspieszania negocjacji zaznaczając, że potrzebna jest elastyczność i zrozumienie i to po obu stronach - zarówno po stronie polskiej jak i unijnej. Polska w swojej drodze do Unii znajduje się już na ostatnim kilometrze - powiedział Prodi.
Szef Komisji Europejskiej powiedział polskiemu premierowi, że wola polityczna wspólnoty rozszerzenia swych szeregów o nowych członków z dawnego bloku komunistycznego to za mało, by uzyskać członkostwo, a kraje kandydujące muszą dostosować się do surowych kryteriów akcesji.
Agencja Reutera pisze, że Polska, największy z 12 krajów ubiegających się o członkostwo w Unii Europejskiej, uważana jest przez niektórych dyplomatów za marudera, którego powolnie przebiegający proces negocjacyjny może opóźnić przyjęcie mniejszych, lepiej przygotowanych państw, takich jak Węgry. (and)