Miller i Kalinowski "na dywanik" do prezydenta
Aleksander Kwaśniewski powiedział w Kędzierzynie, że zaraz po referendum rozpocznie rozmowy "o całym planie politycznym na najbliższe miesiące. Dziś zajmujemy
się referendum. To jest sprawa najważniejsza" - powiedział prezydent.
28.05.2003 | aktual.: 29.05.2003 13:00
Poproszony o ocenę listu prezesa PSL Jarosława Kalinowskiego w sprawie powołania rządu z poparciem większościowym, prezydent powiedział, że list ten otrzymał we wtorek w późnych godzinach nocnych. "Zapoznałem się z nim i mogę obiecać prezesowi Kalinowskiemu, że będę rozmawiał i z nim, i z innymi. Chcę również powiedzieć, że pierwszym moim rozmówcą będzie prezes Rady Ministrów i szef SLD Leszek Miller" - zaznaczył Kwaśniewski.
Prezydent zwrócił uwagę, że SLD to dziś największe ugrupowanie i to z Sojuszem trzeba rozmawiać o dalszych planach. "Po referendum powinniśmy porozmawiać o przygotowaniu do akcesji, o reformie finansów publicznych, o przygotowaniu do budżetu - o całym planie politycznym na najbliższe miesiące" - powiedział prezydent. "Zacznę od premiera Millera, będzie również rozmowa z prezesem Kalinowskim" - zapowiedział.
Kalinowski w liście skierowanym do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu oraz liderów ugrupowań parlamentarnych zwrócił się z propozycją powołania rządu, który do końca obecnej kadencji uzyska poparcie wszystkich, a przynajmniej zdecydowanej większości ugrupowań reprezentowanych w Sejmie i Senacie. Premier takiego rządu powinien zostać wyłoniony - według Kalinowskiego - w drodze konsensusu.
W liście Kalinowski napisał, że "rząd, który PSL chce współtworzyć, powinien usunąć największe bolączki trapiące obywateli oraz oczyścić przedpole dla działań, które trzeba będzie prowadzić w najbliższych latach".(an)