Miller: Hiszpania jeszcze nie przesądziła Nicei
Dopóki nie ma oficjalnych deklaracji w sprawie zmiany stanowiska strony hiszpańskiej w kwestii systemu głosowania w Radzie Unii Europejskiej, nie można niczego przesądzać - zaznaczył premier Leszek Miller.
16.03.2004 | aktual.: 16.03.2004 12:10
W poniedziałek lider hiszpańskich socjalistów w Parlamencie Europejskim Enrique Baron-Crespo oświadczył, że Hiszpania nie zamierza nadal blokować europejskiej konstytucji. Do tej pory Polska wraz z Hiszpanią uważały, iż konstytucja UE nie powinna przesądzać o odejściu w 2009 roku od nicejskiego systemu głosowania w Radzie UE na rzecz systemu tzw. podwójnej większości. System ten przewiduje, że decyzje w Radzie UE zapadać będą przy poparciu co najmniej połowy państw Unii, które muszą reprezentować co najmniej 60% ludności w państwach UE.
"Ja oczywiście znam pana Jose Luisa Zapatero (przywódcę socjalistów), bo jako szef polskiej socjaldemokracji do niedawna miałem okazję się z nim spotykać. Znam jego poglądy, ale trzeba poczekać na sformowanie rządu i oficjalną deklarację. Zapewne przyszły premier Hiszpanii ogłosi to w swoim expose" - powiedział Miller.
Premier zapowiedział, że w przyszły wtorek do Polski przyjedzie kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i "będzie to bardzo ważne spotkanie, bo będzie również dotyczyło przyszłości Traktatu Konstytucyjnego".
"Ja nigdy nie mówiłem 'Nicea albo śmierć'. To jest hasło, którym się posługiwał Jan Maria Rokita. Najlepiej o śmierci nie mówić, bo my musimy mówić o życiu, o tym, jak Polska może zapisać się w rozszerzonej UE w taki sposób, aby odpowiadało to polskim aspiracjom i polskiemu potencjałowi" - powiedział Miller.