Trwa ładowanie...
d3m6evb
09-01-2008 02:30

Miliony haraczu od Wielkiej Orkiestry

Za miliony złotych, jakie jak co roku państwo
zarobi na SMS-ach wysłanych do Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy, można kupić sprzęt czy leki ratujące życie. Ale pieniądze
te, w ramach podatku VAT, zagarnie i rozdzieli fiskus, a nie
fundacja Owsiaka - pisze "Życie Warszawy".

d3m6evb
d3m6evb

Za każde 5 zł przekazanych SMS-em fundacji, fiskus pobiera dla siebie 1,10 zł podatku. Choć operatorzy sieci komórkowych rezygnują z zarabiania na takich akcjach, resort finansów twierdzi, że z naliczania VAT-u zrezygnować nie może.

SMS-a nie da się podciągnąć pod wrzucenie pieniędzy do skarbonki. Nawet gdy operator nie ma zysku, to nadal mamy do czynienia z usługą - potwierdza Roman Namysłowski, doradca podatkowy z firmy Ernst&Young. Dlatego, choć coraz chętniej ślemy SMS-y Owsiakowi, fiskusa możemy ominąć tylko wrzucając pieniądze do skarbonki albo robiąc przelew.

Rozwiązaniem może być zwrot pobranego już VAT-u. Postuluje to np. Polska Akcja Humanitarna. I wylicza, że podatek od każdych 10 tys. zł przekazanych SMS-ami to kolejnych kilkaset posiłków dla biednych dzieci. Przy Orkiestrze te podatki idą w miliony złotych - pisze "Życie Warszawy". (PAP)

d3m6evb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3m6evb
Więcej tematów