Milion odszkodowania za błąd policji?
Miliona złotych odszkodowania domagają się od policji pełnomocnicy rodziny 19-letniego Dawida L., postrzelonego w kwietniu podczas policyjnej akcji w Poznaniu.
Policjanci z wydziału kryminalnego poznańskiej policji wystrzelili w kierunku samochodu marki Rover, w którym jechał m.in. Dawid L., 20 pocisków. Pojazd nie zatrzymał się na żądanie funkcjonariuszy, którzy podejrzewali, że mieli do czynienia z groźnymi przestępcami.
Kierowca zginął, pasażer został ciężko ranny. Żaden nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja.
Komendant wojewódzki nie uchyla się od odpowiedzialności, ale zgodnie z przepisami musi poczekać na wyniki śledztwa - powiedział Radiu Merkury rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Jarosław Szemerluk. Podkreślił, że wynik śledztwa czy ewentualna sprawa w sądzie jest niezbędna do określenia wysokości odszkodowania.
19-letni Dawid L. ma uszkodzony kręgosłup i jest częściowo sparaliżowany. Możliwe, że nie będzie chodził.
W policyjnym raporcie o kwietniowej akcji wspomina się o błędach w planowaniu i przebiegu akcji oraz w nadzorze nad wykonywaniem zadań przez policjantów. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze.