Milinkiewicz zrzekł się pieniędzy z nagrody Sacharowa
Alaksandr Milinkiewicz zrzekł
się pieniężnej części Nagrody im. Andrieja Sacharowa, którą
odebrał w Parlamencie Europejskim. Białoruski fiskus
zapowiadał, że lider sił demokratycznych będzie musiał zapłacić 30% podatku.
Milinkiewicz deklarował, że przeznaczy otrzymane 50 tys. euro na pomoc dla obecnych i przyszłych ofiar represji na Białorusi.
Po odebraniu nagrody w Strasburgu ogłosił, że zrzeka się pieniędzy, a Parlament Europejski sam może je przekazać na wsparcie ofiar represji na Białorusi - poinformowało Radio Swoboda.
Według białoruskiego ministerstwa ds. podatków Milinkiewicz powinien oddać fiskusowi część nagrody pieniężnej.
Jak poinformował agencję Interfax-Zapad przedstawiciel ministerstwa, w ciągu 30 dni po powrocie do kraju opozycyjny polityk powinien zadeklarować uzyskanie dochodu z zagranicy. Zgodnie z progresywną skalą, podatek od dochodu przekraczającego 33 mln białoruskich rubli (15,3 tys. USD) wynosi 30%
Nagroda im. Andrieja Sacharowa przyznawana jest corocznie przez Parlament Europejski osobom zaangażowanym w obronę praw człowieka i działania na rzecz demokracji.