Milinkiewicz dziękował za wsparcie dla białoruskiej opozycji
Lider opozycji demokratycznej na Białorusi Aleksander Milinkiewicz, przemawiając podczas uroczystego zgromadzeniu posłów i senatorów z okazji 216. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, dziękował za wsparcie okazane walczącym o wolność na Białorusi.
02.05.2007 | aktual.: 02.05.2007 15:37
Milinkiewicz podkreślił, że także przez Białorusinów Konstytucja 3 maja postrzegana jest jako wspólne dziedzictwo wielu narodów. Wolność to podstawowa wartość, na podstawie której budowano obywatelskie poczucie człowieczeństwa. W dawnej Rzeczpospolitej to nie państwo władało obywatelami, a obywatele tworzyli państwo - mówił.
Przypomniał, że na terenie obecnej Białorusi działali tacy znani Polacy jak: Emilia Plater, Tadeusz Rejtan czy Konstanty Kalinowski, który wydawał pierwszą białoruską gazetę.
Dziś władze naszego kraju chcą wymazać pamięć o tradycjach Rzeczpospolitej. Przywrócono radzieckie podręczniki do szkół, nie zezwala się na naukę w języku ojczystym, indoktrynuje się młodzież przy pomocy ideologii państwowej, niszczy się zabytki kultury - wyliczał Milinkiewicz.
Apeluje do was o powstrzymanie tego barbarzyństwa - zwrócił się do uczestników uroczystości.
Milinkiewicz podziękował za wsparcie dla demokratycznej opozycji na Białorusi. Białoruscy patrioci mówią do siebie: "żyje wolna Białoruś". (...) Chcemy wolnej demokratycznej i niepodległej Białorusi. Jestem pewien, że uda się nam to osiągnąć dzięki waszej pomocy - podkreślił.
Według Aleksandra Milinkiewicza, partnerem w rozwiązaniu problemu dyktatury na Białorusi może być Rosja. Lider białoruskiej opozycji podkreślił jednak, że takich ustaleń nie można zawierać "nad głowami Białorusinów i białoruskich sił demokratycznych". To jest bardzo ważne, żebyśmy również uczestniczyli w tym procesie - powiedział dziennikarzom w Sejmie. W Unii Europejskiej trwa obecnie debata o sposobach demokratyzacji Białorusi. Jednym z jej założeń jest włączenie w ten proces Rosji. W ocenie Milinkiewicza, udział w tych zmianach Moskwy może grozić Białorusi utratą niepodległości. Zawsze mówię, że wolność jest ważna, ale jeżeli walcząc o wolność zgubimy niepodległość, to czego jest warta ta wolność? Dlatego także o niepodległości musimy ciągle myśleć - wyjaśnił.
Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystego posiedzenia Milinkiewicz rozmawiał z - również zaproszonym do Warszawy - przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem.
Mówiliśmy o wsparciu przez UE białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego - relacjonował Milinkiewicz spotkanie z szefem PE. Przyznał, że mimo iż jest to trudne - można to zrobić i białoruska opozycja wie jak to zrobić.
To jest człowiek, z którym mam porozumienie od dawna. On bardzo dobrze zna sytuację na Białorusi. Ja nie przekonywałem, po prostu mówiłem o niebezpieczeństwach - mówił Milinkiewicz pytany o rozmowę z przewodniczącym PE.
Poettering w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że UE już teraz mocno wspiera ruch na rzecz demokracji i państwa prawa na Białorusi i to wsparcie będzie kontynuować.
Zapewniłem Milinkiewicza, że gdy tylko będzie chciał zwrócić się do Parlamentu Europejskiego lub skontaktować się z przewodniczącym PE, będziemy do ich dyspozycji. Ale również do dyspozycji kogokolwiek z Białorusinów walczących o wolność - zaznaczył.
Poettering wyraził nadzieję, że już wkrótce nadejdzie dzień, kiedy będzie demokracja na Białorusi. Taki dzień może nadejść, gdy oficjalna reprezentacja z Białorusi stanie się częścią takich uroczystości jak dzisiejsza - stwierdził.