Milinkiewicz dla WP: Mińsk jest bojowo nastawiony
Według naszych ocen uzyskałem około 30%, ale to dobry wynik, jeżeli zobaczyć w jakich warunkach pracowaliśmy – bez mediów i jakie akcje przeprowadzaliśmy i jak mało było na to czasu. Najważniejsze, to nie wynik w procentach, ale to, żeby było jak najwięcej ludzi, którzy zaczną walczyć nie o Milinkiewicza, a o swoją wolność i godność - powiedział Wirtualnej Polsce Aleksander Milinkiewicz, opozycyjny kandydat na prezydenta Białorusi.
30.03.2006 | aktual.: 30.03.2006 17:57
Walczymy o umysły ludzi - powiedział Milinkiewicz w czasie wizyty w Sejmie. Mińsk dlaczego jest taki bojowo nastawiony? Ponieważ ma najwięcej informacji - internetowej, niezależnej prasy, która tam jeszcze jest - podkreślił opozycjonista.
Jeżeli docieramy z informacją, do małych miasteczek, to w nich też mamy ogromne poparcie. W Oszmianie pod Wilnem miałem wsparcie w wysokości ponad 60%. To była informacja od poważnych ludzi, kierowników rejonów. Tam była dobra gazetka, była dobra informacja - powiedział dziennikarzowi WP.
Zapytany o przyszłość białoruskiej opozycji, odparł: Są przykłady, że nie trzeba już się bać. Jeżeli po naszej stronie będzie większość ludzi, to wtedy akcje będą już znacznie liczniejsze i władza może się przestraszyć tak, że sama odleci boeingiem do Pekinu. (mn)
Marek Grabski, Wirtualna Polska
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl