Kirgiska milicja usunęła demonstrantów z budynku rządowego w centrum Biszkeku. Wcześniej odgrodziła gmach, by zapobiec napływowi kolejnych protestujących.
Według dziennikarki agencji Reuters, policja używając gazów łzawiących i strzelając w powietrze, rozpoczęła pościg ulicami miasta za demonstrantami.