Mikołajowie w polskich mundurach w przedszkolu w Afaku

Budynek przedszkola jest świeżo wyremontowany, ale nie ma w nim mebli ani zabawek. Około 150 dzieci przychodzi tam codziennie, gdy rodzice idą do pracy.

Dla przedszkolaków z najuboższych rodzin przeznaczono ubrania i buty przywiezione razem z zabawkami.

Dzieci niechętnie przychodziły do naszego przedszkola, bo nie było tu zabawek - mówi dyrektorka placówki Hadaf Abd Al Husaien i dodaje, że z tego powodu jedna z matek nie chciała zapisać tu swego dziecka, ale zmieniła zdanie, kiedy dowiedziała się, że będą zabawki.

Ogromne wrażenie na zgromadzonych w sali dziewczynkach i chłopcach zrobił niebieski miś, większy niż niejeden z przedszkolaków. Gdy wnoszono go do pomieszczenia, wokół rozległo się gromkie "Oooooo!". Potem były śpiewy i tańce, a w sali znalazły się kolejne zabawki - samochody, klocki i maskotki.

W przedszkolu pojawiły się też stoły, krzesła, rowerki, przybory szkolne oraz sto karimat, na których dzieci będą mogły wypoczywać.

Boże Narodzenie nie jest wprawdzie islamskim świętem, ale cieszymy się, że mogliśmy zrobić coś dobrego dla tych przedszkolaków właśnie teraz - mówiła ppłk Joanna Dziura, dowódca zespołu ds. koordynacji pomocy humanitarnej, który jest częścią oddziału CIMIC (ang. Civil-Military Cooperation), zajmującego się współpracą cywilno-wojskową.

Irakijczycy, w przeważającej części muzułmanie, mają zwyczaj obdarowywać swe dzieci w islamskie święta, idąc z nimi po prostu na zakupy. Wprawdzie w tej religii Jezus uznawany jest za proroka, ale nie obchodzi się jako święta dnia jego narodzenia. Tylko nieliczni w Iraku arabscy chrześcijanie mają zwyczaj ubierania choinki i kładzenia pod nią podarków dla dzieci.

CIMIC zbiera i analizuje informacje o słabo wyposażonych placówkach, a także o rodzinach i środowiskach potrzebujących pomocy. Kolejne irackie przedszkola w polskiej strefie odpowiedzialności mogą spodziewać się podobnych wizyt "Mikołaja w mundurze".

Wojciech Tumidalski