Mikoła Statkiewicz został przeniesiony do więzienia
Białoruski więzień polityczny, były kandydat opozycji na prezydenta Mikoła Statkiewicz został przeniesiony z kolonii karnej w Szkłowie (obwód mohylewski na wschodzie kraju) do więzienia w Mohylewie - poinformowała jego żona Maryna Adamowicz.
O zaostrzeniu warunków odbywania przez Statkiewicza kary zdecydowała w poniedziałek sędzia. Ma on przebywać w więzieniu rok, siedem miesięcy i 15 dni, czyli do końca kary sześciu lat pozbawienia wolności.
- Wzmocnienie presji na więźniów politycznych nie jest przypadkowe i dotyczy wszystkich, którzy znajdują się za kratami. Jest to bezpośrednio związane z poprawą stosunków i nie wiadomo czym uzasadnioną nadzieją UE na przemiany na Białorusi - oceniła Adamowicz w Radiu Swaboda, podkreślając, że jej mąż jest ostatnim z byłych kandydatów w wyborach prezydenckich z 2010 r., który jeszcze przebywa w więzieniu.
Zaostrzenia warunków odbywania przez Statkiewicza kary domagała się komisja kolonii karnej w Szkłowie, zarzucając mu łamanie zasad wewnętrznego regulaminu w placówce oraz niepodporządkowywanie się żądaniom kierownictwa kolonii.
Według Adamowicz większość z kilkunastu zarzucanych Statkiewiczowi naruszeń to odmowa sprzątania terenu kolonii. Takie prace powinni wykonywać wszyscy osadzeni po kolei nie dłużej niż dwie godziny dziennie, ale w odniesieniu do Statkiewicza nie przestrzegano tych zasad i oceniał on nakazy pracy wobec siebie jako znęcanie się - powiedziała Adamowicz.
Statkiewicz został zatrzymany 19 grudnia 2010 r., po protestach w Mińsku w noc po wyborach prezydenckich na Białorusi, w których był jednym z siedmiu kandydatów opozycji. W maju 2011 r. skazano go na 6 lat kolonii karnej, uznając za winnego organizowania masowych zamieszek. Międzynarodowe organizacje obrony praw człowieka uznają go za więźnia politycznego.
Już raz zaostrzono mu warunki odbywania kary - w styczniu 2012 r. został przeniesiony do więzienia na trzy lata. Według białoruskich obrońców praw człowieka działania administracji kolonii karnej mają na celu zmuszenie go do podpisania prośby o ułaskawienie.