Polska"Mijający rok był trudny i bolesny"

"Mijający rok był trudny i bolesny"

Szef SLD Grzegorz Napieralski podsumowując w Szczecinie mijający rok mówił dziennikarzom, że było w nim wiele ważnych, trudnych i bolesnych wydarzeń, z których warto wyciągać wnioski.

30.12.2010 | aktual.: 30.12.2010 17:06

Jako najważniejsze, a jednocześnie najboleśniejsze doświadczenie wymienił katastrofę smoleńską z 10 kwietnia. Choć - jak zaznaczył - udało się te najtrudniejsze dni tuż po niej uczcić godnie, za co chwalił rząd, ale - jak dodał - PO i PiS nie wyciągnęły ręki do zgody i nie doszło do pojednania.

Zdaniem Napieralskiego, najsmutniejszym następstwem tej tragedii jest fakt, że będzie ona obecna w polityce przez najbliższe lata. Wyraził także obawę, że może ona zdominować zbliżającą się kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi.

W opinii lidera Sojuszu, rok 2010 pokazał słabość państwa. - Była ona widoczna szczególnie podczas powodzi, które nawiedzały kraj, a także ostatnio na kolei - powiedział.

- Rząd nie radzi sobie w trudnych chwilach i katastrofy pokazują słabość państwa polskiego, bo Polska jest rządzona słupkami sondaży i poszczególnymi kampaniami wyborczymi - podkreślił Napieralski.

Oceniając kampanie wyborcze w 2010 r. - prezydencką i samorządową - Napieralski zaznaczył, że pokazały one, iż polska lewica skonsolidowała się. Nikt nie ma wątpliwości - lewa strona jest uporządkowana, jest na niej SLD, wokół którego grupują się siły wspierające go i budują razem nowoczesny, otwarty ruch polityczny - przekonywał polityk. W jego opinii rodzi się alternatywa dla PO.

Mówiąc o nadchodzącym roku szef SLD przypomniał, że będzie to rok polskiej prezydencji w UE. Zadeklarował, że SLD jest gotowy do współpracy z rządem, by jak najlepiej wykorzystać ten czas. Choć - jak zaznaczył - ma obawy, czy ten czas nie zostanie wykorzystany przez rząd i premiera w kampanii wyborczej.

Pytany o stanowisko Sojuszu w sprawie rządowego projektu dotyczącego OFE odparł, że nie zna jeszcze konkretów (konferencja prasowa odbyła się zanim ogłoszono stanowisko rządu - PAP), ale - jak dodał - zamierza zaprosić ministra Michała Boniego na wtorkowe posiedzenie klubu parlamentarnego SLD. Jeśli minister przyjmie zaproszenie, po spotkaniu Sojusz przedstawi swoje stanowisko - powiedział Napieralski.

Pytany o stanowisko partii w sprawie ewentualnego przyspieszenia terminu wyborów parlamentarnych Napieralski powiedział, że Sojusz jest przygotowany na dwa scenariusze - wiosenny i jesienny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)