Mieszkaniec Poznania idzie na wojnę z miastem. Domaga się 100 tys. zł.

Tomasz Łukomski wielokrotnie zgłaszał miastu i służbom porządkowym, że ciężarówki i samochody nagminnie parkują na buspasie i ścieżce rowerowej. Za opieszałość służb domaga się gigantycznego odszkodowania.

Mieszkaniec Poznania idzie na wojnę z miastem. Domaga się 100 tys. zł.
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Kubicki

06.02.2018 | aktual.: 07.02.2018 10:34

- Wielokrotnie informowałem miasto, prezydenta, straż miejską i policję o tych wykroczeniach - wyjaśnia mieszkaniec Poznania. Za niedogodności spowodowane "biernością miasta i służb podległych, mimo wielu interwencji" domaga się 100 tys. zł. - informuje polskatimes.pl.

Poznaniak dostał zapewnienie od Zarządu Dróg Miejskich, że ta przyjrzy się sprawie. - Samochody zrobiły sobie tutaj wygodny parking, bezceremonialnie stając na drodze rowerowej i na buspasie - tłumaczy Łukomski.

Źródło: polskatimes.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)