Mieszkaniec Gniezna więził przez trzy dni 23‑letnią kobietę - zgwałcił ją i oślepił
Policjanci z Gniezna zatrzymali 44-letniego Grzegorza P., który uwięził w swoim mieszkaniu 23-letnią znajomą. Mężczyzna zgwałcił ją i oślepił, a po dwóch dniach odprowadził do domu.
04.11.2015 | aktual.: 04.11.2015 18:02
Do uprowadzenia miało dojść 27 października. Tego dnia 23-letnia kobieta spotkała w jednym z bloków na os. Tysiąclecia w Gnieźnie znanego sobie 44-letniego Grzegorza P. Mężczyzna od dłuższego czasu miał być dość nachalny wobec swojej znajomej, która za namową rodziny usiłowała zerwać z nim znajomość. Z informacji prokuratury wynika, że z tego powodu już wtedy Grzegorz P. kierował pod adresem kobiety i jej rodziny groźby karalne.
Feralnego dnia ich spotkanie przybrało dość nieoczekiwany przebieg.
- Mężczyzna z nieustalonych ostatecznie powodów zaczął się fizycznie znęcać nad znajomą. Uszkodził jej poważnie oczy, pozbawiając wzroku. Przetrzymywał ją wbrew jej woli w mieszkaniu i zgwałcił - relacjonuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.
Z informacji portalu Gniezno24.com wynika, że mężczyzna najpierw więził kobietę w piwnicy, a dopiero później w swoim mieszkaniu, gdzie mieli przebywać także jego krewni (tego jednak śledczy nie potwierdzają). Po dwóch dniach od porwania sprawca odprowadził swoją ofiarę pod klatkę schodową, w której mieszkała i tam zostawił.
Zmaltretowana i oślepiona kobieta trafiła do szpitala w Poznaniu. Początkowo nie chciała nikomu powiedzieć, co ją spotkało. Dopiero po jakimś czasie zdecydowała się opowiedzieć o wszystkim policjantom z Gniezna. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
- Na podstawie zgromadzonych przez policjantów materiałów dowodowych przedstawione mu zostały zarzuty pozbawienia wolności kobiety ze szczególnym jej udręczeniem, zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała i zgwałcenia - wyjaśnia Andrzej Borowiak.
Na wniosek policji i prokuratury 3 listopada Sąd Rejonowy w Gnieźnie podjął decyzję o aresztowaniu na trzy miesiące zatrzymanego mężczyzny.
- Grzegorz P. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia niemal wszystkich zarzucanych mu czynów z wyjątkiem przestępstwa zgwałcenia - ujawnia Magdalena Mazur-Prus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Mężczyzna miał też w przeszłości być karany za różne przestępstwa. Za to, co zrobił 23-latce, grozi mu kara do 15 lat więzienia.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .