Mieszkanie w abonamencie – nadchodzi rewolucja na rynku najmu
Elastyczna forma umowy, dająca możliwość szybkiej zmiany mieszkania na inne, dostosowania lokalu do aktualnych potrzeb oraz rozsądne wymogi dotyczące sytuacji finansowej najemcy. To mieszkanie w abonamencie – nowa forma najmu, znacznie wygodniejsza od tego, co oferują prywatni właściciele mieszkań do wynajęcia.
12.05.2021 14:33
Jeszcze do niedawna najważniejszym czynnikiem decydującym o wynajęciu mieszkania, a nie o jego kupnie, była cena. Dzisiaj coraz większa grupa osób świadomie rezygnuje z zakupu, stawiając na mieszkania wynajęte.
- To daje wiele wolności – zauważa Alicja Kościesza, dyrektor sprzedaży w Resi4Rent, firmy, która jest właścicielem ponad 1,8 tys. mieszkań na wynajem. – Nie trzeba wiązać się kredytem, a ewentualna konieczność zmiany miejsca zamieszkania nie wiąże się z długotrwałym procesem sprzedaży i kupna. Kiedy przybywa dzieci lub gdy wyprowadzają się one na swoje, kiedy trzeba się przeprowadzić ze względu na zmianę pracy lub gdy w inny sposób zmieniają się potrzeby – w takich sytuacjach wynajem jest po prostu łatwiejszy.
Jednak znalezienie odpowiedniego mieszkania do wynajęcia to niełatwa sprawa, mimo, że na rynku wciąż pojawiają się nowe lokale, a portale ogłoszeniowe pełne są ofert. Problem w tym, że wynajmujący niechętnie oferują swoje mieszkania osobom, które – z różnych przyczyn – stanowią dla nich ryzyko, głównie finansowe.
Z tego powodu niełatwo jest znaleźć odpowiednie mieszkanie m.in. cudzoziemcom, osobom samotnie wychowującym dzieci, właścicielom zwierząt, studentom. Dla właściciela takie osoby stanowią potencjalne ryzyko poniesienia dodatkowych kosztów w przyszłości. Te koszty to przede wszystkim potencjalne problemy z należnościami za czynsz albo konieczność remontów w zniszczonym, na przykład przez zwierzęta, lokalu. Dlatego wynajmujący mieszkania zazwyczaj unikają takich osób, szukając najemców mających stabilną pracę i sytuację rodzinną, bez czworonożnych przyjaciół.
Wynajem nie dla każdego
Zabezpieczeniem interesów prywatnych właścicieli jest instytucja najmu okazjonalnego, które polega – między innymi – na tym, że najemca wskazuje lokal, do którego się przeprowadzi w przypadku zakończenia najmu danego mieszkania. Musi to być miejsce, którego jest właścicielem lub którego właściciel pisemnie oświadczy, że w razie czego przyjmie pod swój dach taką osobę. To jest warunek trudny do spełnienia, szczególnie w przypadku osób samotnych lub cudzoziemców.
- Nie miałem takiego lokalu, nie mam też nikogo kto mógłby takie oświadczenie złożyć – mówi Michał, trzydziestolatek z Warszawy. – Miałem więc do wyboru – albo szukać dalej albo zgodzić się na kaucję w wysokości trzech miesięcznych czynszów. W moim przypadku przynajmniej mam oficjalną umowę najmu, bo z tego, co wiem, takie mieszkania są często wynajmowane bez żadnych umów, w szarej strefie – dodaje.
W takiej sytuacji najemca nie jest w żaden sposób chroniony i może być np. zmuszony do opuszczenia lokalu bez uprzedzenia z powodu „widzimisię” właściciela, który np. ma nowego, lepszego klienta.
Kolejną kwestią są problemy osób niepełnosprawnych. Tutaj – obok obaw o wypłacalność – dochodzi konieczność dostosowania mieszkania do ich potrzeb. Trzeba albo znaleźć mieszkanie już przystosowane, albo uzgodnić z właścicielem odpowiednie przeróbki, które umożliwią korzystanie z lokalu np. osobie mającej trudności z samodzielnym poruszaniem się. To dość skomplikowany proces, wymagający zarówno nakładów finansowych jak i deklaracji długiego terminu najmu.
Czas wynajęcia mieszkania od osób prywatnych też może być kłopotliwy – minimum to rok, czasem dwa, bo właściciele chcą zabezpieczyć sobie przychód na możliwie długi czas. Z drugiej strony najemcy nie chcą się często wiązać takimi umowami. Dzisiejszy świat wymaga elastyczności, kiedy np. pojawia się konieczność zmiany mieszkania ze względu na zmianę pracy lub sytuację rodzinną. Długoterminowa umowa na czas określony znacznie to utrudnia, bo jest zobowiązaniem najemcy, że będzie płacił czynsz do końca trwania umowy. Jedyną opcją jest rozwiązanie jej za porozumieniem stron, na co może nie zgodzić się właściciel mieszkania.
Abonament bardziej dostępny
Sposobem na wszystkie te trudne sytuacje jest skorzystanie z oferty mieszkań w abonamencie.
Najwięcej takich mieszkań ma w swojej ofercie firma Resi4Rent – to już ponad 1,8 tys. lokali. Baza ta stale się powiększa i w ciągu najbliższych 5 lat ma sięgnąć 10 tys. w największych miastach: Łodzi, Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Poznaniu.
To daje szeroki wachlarz mieszkań do wyboru – a klient dostaje to, czego akurat w danej chwili potrzebuje. Mając taki wybór znacznie łatwiej jest znaleźć odpowiedni lokal, to oszczędza czas i energię.
- W pełni umeblowane mieszkania są dostępne dla każdego chętnego. Nie wykluczamy żadnych grup klientów ani nie oceniamy po pozorach. – wyjaśnia Alicja Kościesza z Resi4Rent. –Wystarczy zezwolenie na sprawdzenie w BIK i zaświadczenie o dochodach. Chcemy obiektywnie ocenić możliwość udźwignięcia zobowiązania do opłacania czynszu. Takie rozwiązanie jest obiektywne i jest przede wszystkim bezpieczne dla naszych lokatorów.
W dobie pandemii wiele osób nie może sobie pozwolić na ryzyko zawarcia rocznej umowy najmu. Zwłaszcza osoby powracające na rynek pracy potrzebują oferty dostosowanej do ich sytuacji. Tu również odpowiedzią może być abonament, który umożliwia najem już od 3 miesięcy, a umowę można zawsze przedłużyć – to daje możliwość elastycznego reagowania na życiowe zmiany. Kiedy jest potrzeba większego lokum, bo na przykład powiększy się rodzina, można się szybko przeprowadzić. I odwrotnie – kiedy dzieci wyprowadzają się z domu nie ma sensu wynajmować dużego mieszkania. W drodze indywidualnych ustaleń można przeprowadzić się do czegoś mniejszego.
Możliwości inwestycyjne takich firm jak Resi4Rent pozwalają na zadbanie o osoby niepełnosprawne. Część lokali jest przystosowana do potrzeb takich osób – mają np. powiększoną i odpowiednio wyposażoną łazienkę, szerokie na minimum 1 metr drzwi czy przyciski alarmowe, służące do wezwania pomocy.
Z mieszkań w abonamencie bez ograniczeń mogą korzystać właściciele zwierząt. Każdy lokal jest odnawiany po zakończeniu najmu tak, by kolejny klient dostał czyste i świeże mieszkanie.
Wiele wskazuje na to, że mieszkania w systemie abonamentowym to trend, który będzie się u nas rozwijał. Dostępność i elastyczność tego typu najmu są korzystną alternatywą dla najmu okazjonalnego, od prywatnych właścicieli, a zapotrzebowanie na miejsce do życia jest wśród Polaków ogromne – wciąż brakuje u nas 2 milionów mieszkań. W nieruchomości na wynajem inwestuje coraz więcej firm, a to oznacza, że liczba oferowanych w takim systemie lokali będzie rosła, a co za tym idzie – klienci będą mieli coraz większy wybór – zarówno pod względem warunków i cen, jak i lokalizacji.