Mieszkańcy rosyjskiej wsi apelują do Putina. Mówią o "przeklętej wojnie"

Mieszkańcy wsi Olgówka w obwodzie kurskim, zajętej w sierpniu przez ukraińskie wojska, postanowili przekazać Władimirowi Putinowi specjalną wiadomość. W formie nagrania zwrócili się do rosyjskiego prezydenta z prośbą o "zakończenie tej przeklętej wojny".

Mieszkańcy wystosowali apel do Putina 
(MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL)
Mieszkańcy wystosowali apel do Putina (MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL)
Źródło zdjęć: © PAP
oprac. ALW

Wieś Olgówka w obwodzie kurskim była jedną z tych, którą Siły Zbrojne Ukrainy zajęły na początku sierpnia 2024 r.

Zgodnie z relacją mieszkańców nikt nie zadbał tam o ewakuację, podobnie jak w innych 22 okolicznych miejscowościach obwodu kurskiego. Byli oni zmuszeni uciekać przed ostrzałem, próbować zatrzymywać się tymczasowo w innych wsiach obwodu kurskiego, czy w samym Kursku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Proszą Putina o zakończenie wojny

Jak wskazuje rosyjski portal sibreal.org, ukraińskie wojska wkroczyły do wsi Olgówka podczas ofensywy w obwodzie kurskim 8 sierpnia 2024 roku. Miejscowość powróciła pod kontrolę rosyjskich wojskowych ponad dwa miesiące później - 16 października.

Teraz około 40 mieszkańców zdecydowało się wystosować specjalny apel do Władimira Putina. W nagraniu proszą prezydenta Rosji o "zakończenie tej przeklętej wojny". Wideo szybko zostało rozpowszechnione w mediach społecznościowych.

"Od trzech miesięcy jesteśmy w piekle"

Osoby występujące na nagraniu mówią, że wraz z rozpoczęciem ukraińskiej ofensywy stracili wszystko, w tym dotychczasowe miejsce zamieszkania, z którego często wyjeżdżali tylko z tym, co mieli możliwość zabrać. Teraz m.in. potrzebują przeznaczyć dodatkowe środki finansowe na ponowny zakupu sprzętu domowego czy odzieży, a także wyrobienia dokumentów. Nie mają pomocy ze strony władz, a nierzadko także pracy i możliwości ponownego zatrudnienia. Według nich odbudowa wsi zajmie co najmniej pięć lat.

Obecnie wielu wcześniejszych mieszkańców Olgówki mieszka w Kursku i boi się wracać do swojej miejscowości, mimo że wieś z powrotem jest w rękach Rosjan, jednak na jej terytorium wciąż spadają pociski, a w niedalekiej odległości dochodzi do wymiany ognia.

- Od trzech miesięcy jesteśmy w piekle, gdzie możemy się zwrócić, gdzie możemy znaleźć zbawienie? Prosimy o zakończenie tej przeklętej wojny, która pochłonęła wiele niewinnych istnień. Chcemy, aby nasze dzieci widziały spokojne niebo, a nie słyszały informacje o "zagrożeniu rakietowym" - można usłyszeć w apelu, czytanym na nagraniu przez jednego z mężczyzn.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjaobwód kurskiwojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie