Mieszkańcy Neapolu stanęli w obronie złodzieja
17-letni złodziej okradł w Neapolu amerykańską turystkę z cennego zegarka, a kiedy interweniowała policja, w jego obronie stanęli mieszkańcy okolicy. O zdarzeniu, do którego doszło w centrum miasta poinformowała agencja Ansa.
20.05.2007 | aktual.: 20.05.2007 19:24
Policyjny patrol zobaczył scenę okradania turystki i wszczął pościg za złodziejem, który uciekał najpierw na motorze, a potem na piechotę.
Właśnie wtedy ścigających go policjantów usiłowali zatrzymać obserwujący akcję mieszkańcy okolicznych domów. Poturbowali kilku funkcjonariuszy, którym udzielono potem pomocy medycznej. Złodziej został aresztowany przez inny wezwany patrol.
To kolejny przypadek, gdy mieszkańcy Neapolu stają w obronie ludzi łamiących prawo. Często dochodzi do spektakularnych protestów kobiet, buntujących się przeciwko aresztowaniu ich mężów i synów, podejrzanych o przynależność do mafii. Kobiety wylegają na ulice w szlafrokach i pidżamach, protestując przeciwko działaniom policji. (sm)
Sylwia Wysocka